Zapraszamy na kolejne już podsumowanie naszej edukacji domowej. Rozsiądźcie się wygodniej i zobaczcie co w tym tygodniu u nas się działo. Serdecznie zapraszam do dzielenia się w komentarzach informacjami o tym co ciekawego działo się u Was! Odwiedziliście fajne miejsce, przeczytaliście interesującą książkę, zagraliście w super grę, a może jesienno - zimowa aura nie należy do Waszych ulubionych i staracie się ją zwyczajnie przetrwać pod kocem w towarzystwie filmów? Opowiedzcie nam o tym!
12 listopada - sobota
12 listopada - sobota
Sobota to dla nas jak zwykle lekcje pływania Zary.
Po powrocie z basenu kończyłyśmy nasze zabawy o jeżach, które rozpoczęłyśmy na początku tygodnia - w ramach obchodów "Dnia jeża", który miał miejsce 10-go listopada. Skleiłyśmy przygotowany wcześniej lapbook o jeżach. O naszych zabawach z okazji "Dnia jeży" pisałam TUTAJ.
Zara zrobiła jeże - bliźniaki.
Przygotowałyśmy z kartonu i liści zimowe legowisko dla jeża.
Słuchałyśmy piosenki o jeżach.
Przeczytałyśmy także 2 książki przy użyciu aplikacji Epic.
13 listopada - niedziela
Na poniedziałek miałyśmy zaplanowane warsztaty o zagrożonych zwierzętach w londyńskim ZOO. Przed warsztatami postanowiłam poczytać Zarze trochę o zagrożonych gatunkach. Przeczytałyśmy książkę "Zwierzęta zagrożone wyginięciem". Temat tak bardzo ją zainteresował, że poprosiła o więcej zabaw o zagrożonych zwierzętach.
Wydrukowałam i zalaminowałam karty o zagrożonych gatunkach zwierząt, które następnie później wspólnie czytałyśmy. Karty znalazłam na stronie Twinkl.
Zara wpadła na pomysł, żebyśmy dowiedziały się więcej o zagrożonych gatunkach, co tydzień będziemy więc poznawać bliżej inne zwierzę. Moja córka wybrała na pierwszy rzut pandę.
Wypełniła karty informacjami o pandzie. Takie same karty będziemy wypełniać przy kolejnych poznawanych przez nas zwierzętach. Na koniec wszystkie razem zbindujemy - Zara chce stworzyć swoją własną książkę o zagrożonych zwierzętach.
Moja sześciolatka pokolorowała obrazek z pandami.
Narysowała swoją pandę.
Wspólnie przeczytałyśmy także, a Zara rozwiązała zadania w książce "Panda Liu". Więcej o książce opowiem przy podsumowaniu naszych zabaw o tym pięknym niedźwiedziu.
14 listopada - poniedziałek
Cały dzień spędziłyśmy w londyńskim ZOO. Rano byłyśmy na warsztatach zorganizowanych dla dzieci w edukacji domowej. Tematem warsztatów były zagrożone gatunki. Dzieci słuchały wykładu, odpowiadały na pytania, mogły także dotknąć węża.
Po warsztatach spacerowałyśmy po ZOO, oglądałyśmy zwierzęta, słuchałyśmy także 5 wykładów na ich temat. Słuchałyśmy informacji o pingwinach, żyrafach, tygrysach i robakach, oglądałyśmy też mini - pokaz tresowanych ptaków i fretek.
Do domu dotarłyśmy dopiero wieczorem (ledwo żywe), opowiem na blogu więcej o naszej wycieczce do ZOO, jak tylko znajdę chwilkę.
15 listopada - wtorek
We wtorek oboje z mężem pracowaliśmy, a Zara bawiła się z babcią (grały m.in. w karty). Dziadkowie przyjechali do nas z Polski w odwiedziny.
Wieczorem były cotygodniowe lekcje jazdy konnej.
16 listopada - środa
Rodzice w pracy, Zara z dziadkami u cioci bawiła się z kuzynostwem.
17 listopada - czwartek
Rano kino, kolejny film w ramach festiwalu "Into Film Festival". Tym razem byłyśmy na filmie "BFG". Mimo kilku "strasznych" scen, film bardzo nam się podobał.
Po kinie pojechałyśmy na drugi koniec Londynu na warsztaty dla dzieci w edukacji domowej. Dzieci uczyły się jak się robi sushi. Wyszło pyszne! Zara zachwycona.
18 listopada - piątek
Rano uczyłyśmy się trochę o Polsce w ramach międzyblogowego projektu "Nasza Polska", dokładnie możecie przeczytać o tym TUTAJ.
Wieczorem Zara wysłuchała pierwszej z czterech części audiobooka "BFG".
Podsumowanie poprzednich tygodni.
18 listopada - piątek
Rano uczyłyśmy się trochę o Polsce w ramach międzyblogowego projektu "Nasza Polska", dokładnie możecie przeczytać o tym TUTAJ.
Wieczorem Zara wysłuchała pierwszej z czterech części audiobooka "BFG".
Podsumowanie poprzednich tygodni.
Niesamowite to wszystko o czym piszesz :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne miejsca, piękne zdjęcia, naprawdę jestem pod wrażeniem! :)
:) dziekuje
UsuńSuper post wiele w nim inspiracji :) pozdrawiam i zapraszam do nas https://siostrydajarade.blogspot.com/2016/11/inveo-serum-do-rzes.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i "biegne" w odwiedziny. :)
UsuńTaki tydzień wydaje mi się dużo ciekawszy niż tydzień spędzony w szkole. Coś mi mówi, ze i Twoja córa więcej z niego wyniosła!
OdpowiedzUsuńZara nigdy do szkoły nie chodziła nie mam wiec porownania, ale musze przyznac ze mam bardzo madre dziecie. Czy to sprawa ED? W szkole by sobie pewnie swietnie radzila ale ja bym mam wrazeniem co chwile byla wzywana bo dziecko przeszkadza w lekcjach. Zara zadaje 1000 pytan na minute :)
UsuńJestem pod ogromnym wrażeniem. Niesamowite zaangażowanie, które zapewne wpływa na motywacje do nauki oraz budowanie relacji 👍🏻😉.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Odnova.net
Dziekuje, mysle tak wlasnie jest :) Zara jest niezwykle ciekawa swiata, do niczego nie musze jej motywowac. Motywacja wewnetrza dziala w 100%. A co do relacji... Mam nadzieje, ze na zawsze pozostana na tym poziomie. Wiadomo z wielkiem beda sie zmieniac, ale wierze, ze budujemy wlasnie podstawy przyjazni na cale zycie.
UsuńBardzo intensywnie spędzacie czas. Szkoda, że moje dziewczyny nie potrafią tak długo skupić swojej uwagi na wykonywanych czynnościach.
OdpowiedzUsuńMoze to jeszcze nie ten czas, a moze to nie ten styl. Ale tak prawde mowiac mam wrazenie, ze jestescie jedna z najbardziej aktywnych rodzin jakich blogi czytam! Buziaki
UsuńFajnie macie, że możecie z innymi homeschoolersami brać udział w różnych pozadomowych zajęciach. Kiedyś tutaj też coś takiego organizowałam raz w miesiącu, ale nikt nie chciał mi w tym pomagać, wszyscy czekali na gotowe. Po 6 latach nikt nie chciał przejąć pałeczki, więc spotkania umarły śmiercią naturalną ;-)
OdpowiedzUsuń