Nasze rodzinne podróze

środa, 30 marca 2016

Vincent van Gogh - książki dla dzieci i nie tylko.


30 marca 1853 roku w Groot Zundert, małej holenderskiej miejscowości przyszedł na świat Vincent van Gogh. Gdyby żył, dzisiaj świętowałby swoje 163 urodziny. Dopiero rozpoczynamy z Zarą naszą podróż po świecie malarstwa. Naszą przygodę rozpoczęliśmy właśnie z Vincentem. Zara rozpoznaje już kilkanaście obrazów tego malarza i zna mniej więcej jego biografię. Myślę, że to całkiem nieźle jak na niespełna 6-latkę. No dobra jestem z niej bardzo dumna!

 Dzisiaj van Gogh był gościem honorowym w naszym domu. Oglądałyśmy o nim bajki, filmy, czytałyśmy książki, kolorowałyśmy i malowałyśmy. Planowałam opisać to wszystko na blogu, niestety zabrakło nam czasu aby zrobić wszystko co zaciekawiło moją sześciolatkę, mam nadzieję, że uda nam się wszystko dokończyć jutro. Wtedy też opowiem Wam o wszystkim ze szczegółami. 

Dzisiaj natomiast zapraszam na zestawienie książek o tym niesamowitym artyście. Książek, które sprawiły, że Zara zainteresowała się sztuką.


Oto nasza skromna domowa biblioteka o van Goghu.






Nasze książki podzielę na cztery kategorie.

Biografie dla dzieci.





Opowiadania o van Goghu.






Kolorowanki i książki z naklejkami.





Biografia dla trochę starszych dzieci.




Biografie Van Gogha dla dzieci.


Mamy w domu dwie biografie van Gogha przeznaczone dla dzieci. Obie książki są bardzo ciekawie napisane. Dla młodszych dzieci polecam jednak szczególnie pierwszą z nich.





"Vincent van Gogh. Sunflowers and Swirly Stars" to książka, którą Zara uwielbia! Czytałyśmy ją wiele razy i to właśnie z niej Zara zapamiętała większość informacji na temat życia malarza.

Książka zaczyna się listem do klasy. Nauczycielka prosi uczniów aby napisali sprawozdanie - podsumowanie projektu o znanych artystach, którym klasa się właśnie zajmowała. Zadaniem dzieci jest wybranie jednego artysty i napisanie wypracowania na jego temat. 

Nasz bohater Brad wybiera van Gogha, myśli bowiem, że był on słynny i bogaty. Chłopiec szybko jednak orientuje się, że sława i bogactwo nie towarzyszyły van Goghowi za życia, zdobył je dopiero po śmierci. Czytając książkę mamy wrażenie, że czytamy opowiadanie dziecka, znajduje się w nim jednak bardzo dużo informacji na temat życia malarza. 











Kolejna książka "Junior Vincent van Gogh" również jest warta polecenia. Zarze podobała się, aczkolwiek nie wzbudziła już takiego zachwytu jak poprzednia. wynika to zapewne z tego, że jest ona pisana już bardziej "poważnym" językiem, a nie w formie bajki.











Opowiadania o Van Goghu.


Bajki o Vincencie to zdecydowanie Zary ulubiona forma zdobywania wiedzy o tym malarzu. Historie o Katie zawładnęły naszym sercem już jakiś czas temu.





O słonecznikach pisałam dokładnie i pokazywałam książki TUTAJ. Dzisiaj więc pokażę Wam tylko "Gwieździstą noc". Przepiękna historia małej Katie, która razem z babcią odwiedza galerię. Gdy zmęczona babcia zasypia na ławce, Katie rozpoczyna spacer po galerii. Nie jest to jednak zwyczajny spacer. Dziewczynka wchodzi do wnętrza obrazów, żyje ich życiem, rozmawia z postaciami. Książeczki o Katie lubi nie tylko Zara, ja także je uwielbiam!











Kolorowanki i książki z naklejkami. 




Zara ostatnio bardzo polubiła wszelkiego rodzaju kolorowanki. Na tą o Van Goghu jest jednak jeszcze trochę za mała. Niemniej jednak książeczkę polecam.  Wymaga ona od młodych artystów, aby używali wyobraźni, aby sami tworzyli. Zara chce kopiować Van Gogha, w dodatku chce żeby jej rysunki były idealne, dokładnie takie jak jego obrazy. Gdy jej to nie wychodzi - wścieka się. 










O ile kolorowanka musi jeszcze trochę poczekać na swoją kolej, o tyle książki z naklejkami przypadły Zarze do gustu. Nie są one poświęcone tylko i wyłącznie Van Goghowi, ale dla niego także znalazło się w nich oczywiście miejsce. 

















Ostatnią książką, którą Wam chcę dzisiaj pokazać jest "van Gogh" z serii Klasycy Sztuki wydanej przez Rzeczpospolitą. Książka była w sprzedaży z gazetą w 2006 roku. Rodzice zebrali wówczas cała kolekcję, która aż do teraz nie wzbudzała mojego zainteresowania. Dwa tygodnie temu, gdy byłam w Polsce wzięłam sobie ją jako lekturę do samolotu. Przeczytałam ją w czasie lotu do Londynu. Świetna! Polecam!!!











Aby przeczytać jakie książki polecają pozostałe uczestniczki projektu kliknijcie TUTAJ