Wszyscy pisza jak swietnie sie w Sylwestra bawili, lub nie bawili :)
To ja tez napisze!
Korzystajac z okazji, ze nasza corcia jest na wakacjach u dziadkow, postanowilismy udac sie do centrum. Do London Eye mamy 30 min metrem wiec daleko nie jest.
Pracowalismy w Sylwestra i w domu bylismy o 19.00
Niby nie pozno, ale do pracy tego dnia wstalam juz o 3 nad ranem.
Dodatkowo za oknem lal deszcz.
Tak wiec Sylwestra spedzilismy w domu.
Przyznam po cichu, ze o 22.00 juz smacznie spalam.
Obudzily mnie tylko wystrzaly o polnocy.
Dzieki relacji na zywo w BBC i mojemu ukochanemu iPhon-owi
udalo mi sie pstryknac kilka noworocznych fotek
z zacisza cieplego lozeczka :)
Jaka wyspana sie za to obudzilam!
Pokazy byly naprawde przepiekne!
Troche zalowalismy, ze jednak nie poszlismy ich na zywo poogladac.
Nadrobimy w przyszlym roku :)
A Wy jak spedziliscie Noc Sylwestrowa?
piękne widoki :)
OdpowiedzUsuńno ja niestety nic nie widziałam a sylwestra przesiedziałam na cało nocnym dyżurze w pracy :( jak weszłąm tam o 19:30 tak wyszłąm dopiero przed 8 rano
mam nadzieje że odbije sobie za rok ;)