Po porannym zwiedzaniu Palacu Chowmahalla udalismy sie w miejsce niezwykle tajemnicze - do fortu Golkonda, zwanego Domem Diamentów. Byla polowa pazdziernika, czyli temperatury w Indiach w ciagu dnia wynosily okolo 30-35C.
Golkonda
byla najwiekszym rynkiem diamentów na swiecie, to wlasnie z tad
pochodza najslynniejsze diamenty swiata jak 185 caratowy Darya-e Nur, a
takze Kohinoor Diamond, Nur-Ul-Ain Diamond, Hope Diamond i Regent
Diamond. W niedostepnych dla turystow podziemiach podobno do dzisiaj
znajduja sie drogocenne diamenty. Smialkowie, ktorzy wkradli sie do
podziemi, nigdy z nich jednak nie powrocili zywi...
Korcilo mnie aby poszukac diamentow, ale nie pozwolono mi.
Twierdza robi niesamowite wrazenie. Pierwsza rzecz, ktora teraz po wielu miesiacach od wizyty w forcie przychodzi mi na mysl to...
Tak to schody. Pokonalismy ich setki, a moze i nawet tysiace aby dotrzec na szczyt, ale bylo warto.
Widoko z samej góry byly niesamowite.
Ogromny i niegdys nie do zdobycia fort w Golkondzie wznosi sie na stromym granitowym wzgorzu, 11km na zachod od Hyderabadu. Obwarowania powstaly na zlecenie dynastii Kutb Szahi, rzadzacej w XVI i XVIIw. Do 1591 r.Golkonda byla stolica krolestwa. Ostatni wladcy z dynastii Kutb jeszcze w XVII w. uzywali fortu jako bastionu chroniacego przed atakami mogolskich wojsk.
Twierdze otaczal solidny mur z 87 polokraglymi bastionami
i 8 bramami wyposazonymi w kolce przeciwko sloniom.
O swietnosci budowli swiadczy
akustyka, system doprowadzajacy ciepla i zimna wode, naturalna
klimatyzacja i laznie tureckie, a takze pozostalosci uroczych palacow i
ogrodow. Palac Krolowej zdobily niegdys diamenty i rubiny, a z
miedzianej fontanny tryskala woda rozana. Z 3 kondygnacji sal zebran
wladcy obserwowali swoje krolestwo.
Dzisiaj to tylko gole mury, ale chodzac po nich czuc unoszacy sie w powietrzu
zapach panujacej tu potegi i bogactwa. To musialo byc niezwykle miejsce.
Zarusi podobalo sie. Biegala razem z mama po schodach i dawnych komnatach, a gdy zmeczyla sie dosiadala swego rumaka - ramiona taty.
Obecnie w forcie organizuje sie przedstawienia typu swiatlo i dzwiek,
w srode i niedziele - takze w jezyku angielskim.
Poczatkowo planowalismy zobaczyc to przedstawienie, jednak zmeczenie okazalo sie silniejsze.
Szczególnie, ze bylismy z dziecmi. Gdy opuszczalismy fort przygotowywano go do przedstawienia.
Zaczynalo sie juz sciemniac. Miejsce swiatla slonecznego zaczynalo byc zastepowane sztucznym oswietleniem.
Jezeli bedziecie kiedys w Indiach w okolicach Hyderabadu, Golkonda Fort to miejsce, ktore koniecznie trzeba zobaczyc! Nie zapominajcie jednak o tym, aby duzo pic i chronic glowe przed sloncem.
Mimo, ze glowe jak widac na zdjeciach chronilam :) nie uchronilam sie od udaru slonecznego.
Kolejne dwa dni spedzilam w domu wymiotujac, z prawie 40C goraczka i pod kocem. Na zewnatrz bylo ponad 35C, a ja drzalam z zimna. Slonce w Indiach jest bardzo silne. Dodatkowo Fort znajduje sie na wzgórzu, wiec do slonca jest jeszcze blizej. Mimo tego polecam to niezwykle miejsce! Bylo warto!
Przy kolejnej wizycie w Hyderabadzie napewno udamy sie tam raz jeszcze na spacer.
Moze wtedy uda mi sie znalezc jakis maly diamencik.
Nasze wspomnienie z wycieczki do Golkonda Fort bierze udzial w konkursie.
Bedzie nam bardzo milo jezeli oddacie na nas swój glos.
Nasze wspomnienie z wycieczki do Golkonda Fort bierze udzial w konkursie.
Bedzie nam bardzo milo jezeli oddacie na nas swój glos.
Glosujemy na zdjecie dodane przez Nina Nayeem,
DZIEKUJEMY!!!
Boskie fotki <33
OdpowiedzUsuńTam to musiało być ciepło ;P
Zapraszam do mnie:
http://loveit666.blogspot.com/
Bylo cieplo :)Ale uwielbiam slonce!
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia ; D
OdpowiedzUsuńDziekujemy!!!
UsuńEkstra miejsce! Przyznaję, że poza Europą jeszcze nie byłam, a to, co pokazałaś na zdjęciach wygląda kusząco :). Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńGolkonda to swietne miejsce! Polecamy!!!
Usuńwow,super fotki
OdpowiedzUsuń