Nasze rodzinne podróze

niedziela, 12 stycznia 2014

Dubrownik - perla Adriatyku.

Ostatnio odwiedziliśmy razem Zagrzeb stolice Chorwacji. Dzisiaj zapraszam Was do Dubrownika zwanego "perla Adriatyku". Jest to najladniejsze miasto nad Adriatykiem i jedno z najladniejszych w Europie. Do Dubrownika dotarłam nad ranem byłam w mieście jeszcze przed 6 rano po prawie 12 godzinach podróży autobusem. Zmęczona troszkę, ale bylo warto! Miasto dopiero budziło się do życia. W zasadzie to jeszcze spalo. Zatłoczone w ciągu dnia ulice, były jeszcze całkowicie puste. Dzięki temu miałam komfort podziwiania Dubrownika bez przepychania się przez tlumy.


Brama Pile
   

Dubrownik przez stulecia rozkwitał w obrębie murów obronnych, dzis uważanych za jedne z najwspanialszych na swiecie. Dubrownik ma cudowne polozenie, z trzech stron otacza go Adriatyk, w tle natomiast jest wapienne urwisko. Co tu duzo pisać, polozenia Dubrownika zapiera dech w piersiach!


Zwiedzanie rozpoczelam od ustytulowanej po zachodniej stronie bramy Pile. Przecina ona dawna fosę, dzis zamieniona w ogród, oraz kamienny most.




Tuz przy bramie Pile znajduje się Wielka Studnia Onufrego - ostatni punkt systemu dostarczającego wodę do miasta od 1444 roku. Okragla kopulasta studnia z 16 kamiennymi, wypluwającymi wodę głowami nosi imię projektanta - wlocha Onofria della Cava, który przez wiele lat pracował w Dubrowniku i okolicy. Pierwotnie studnia miala umozliwiac umycie się po wejściu do miasta. Niedaleko kosciola sw. Blazeja, obok wiezy zegarowej, mozna znalezc Mala Studnie Onufrego.


Wielka Studnia Onufrego



Główna trasa starówki jest Stradun - szeroki marmurowy bulwar, wypolerowany stopami tysięcy turystów.
Tak pusty byl tylko przez chwile, juz kolo 9 rano wszędzie byli ludzie.



Jedna z bocznych uliczek, odchodzących od Stradun.



Idac Stradun dochodzimy do  wiezy zegarowej z kurantami poruszanymi przez male, zielone postacie, które uderzają w nie młoteczkami, jest to rekonstrukcja sredniowiecznej budowli.





 Przed wieza zegarowa znajduje się kolumna Orlanda, a za nia kosciól sw. Blazeja.
Sama kolumna, która jest jednym z symboli miasta i miejscem otwarcia corocznego festiwalu dubrownickiego, nie jest wyszukanym dziełem sztuki. Ciekawsze sa jednak jej losy. Jej nazwa ma związek ze szlachetnym rycerzem Rolandem, który podobno pomógł Dubrownikowi w pokonaniu sarecenskich piratów w IX wieku. Przy kolumnie przez lata wygłaszano odezwy publiczne, tutaj obywatele schodzili się aby posluchac wieści i nowych rozporzadzen, kolumna pelnila tez funkcje pręgierza.




 Za kolumna znajduje się XVIII - wieczny kosciól sw. Blazeja, poswiecony patronowi Dubrownika. Wejście do kosciola jest bezpłatne. W oltazu stoi posag sw. Blazeja, obnoszony po ulicach miasta 3 lutego każdego roku. Swiety trzyma w reku model miasta, dzięki któremu mozna się dowiedzieć, jak wygladal Dubrownik przed niszczycielskim trzęsieniem ziemi w 1667 roku.






Kolumna Orlanda i kosciól sw. Blazeja znajdują się na placu Luza, wypełnionym kawiarniami. Północna czesc tego placu zajmuje XVI - wieczny palac Sponza. Rezydencja bedaca mieszanina weneckiego gotyku i renesansu, przez wieli pelnila rózne funkcje, m.in. byla komora celna. Przepiekny dziedziniec przez caly rok gosci wystawy czasowe, jest to takze jedno z najbardziej nastrojowych i popularnych miejsc koncertowych.
Z powodu ograniczonego czasu do srodka nie wchodzilam.







Katedra Wniebowziecia Najswietszej Marii Panny

 Na lewo od kosciola sw. Blazeja wznosza się imponujace budynki: ratusz, teatr Marina Drzicia oraz stary arsenal, pod którego arkadami ulokowala się kawiarnia miejska. Obok jest Palac Rektora, dawna siedziba wladz miasta. Pierwsza rezydencje w tym miejscu wzniesiono w 1200 roku, ale w ciągu wieków byla ona kilkakrotnie niszczona i odbudowywana. Rektor pelnil funkcje przez miesiac, w tym czasie nie wolno mu bylo opuszczac rezydencji poza oficjalnymi wyjsciami ani kontaktowac się z rodzina. Wejście do palacu jest platne. Tego miejsca takze nie zdazylam niestety zobaczyc.







Idac dalej na lewo, dochodzimy do barokowej Katedry Wniebowziecia Najswietszej Marii Panny. Legenda glosi, ze pierwotna XII - wieczna swiatynie (niemal zniszczona przez trzesienie ziemi) ufundowal Ryszard Lwie Serce z wdziecznosci dla obywateli Raguzy (miasto, które poloczylo się z miastem Stradun w wyniku czego powstal Dubrownik), którzy uratowali go z katastrofy statku podczas powrotu z wyprawy krzyzowej. 









Schody prowadzace do kosciola Dominikanów.












Mala Studnia Onufrego

Za wieza zegarowa po lewej stronie, znajduje się kosciól i klasztor Dominikanów.
Zajrzalam na chwilke.













W koncu przyszedl czas na mury! Z nich najlepiej widac uklad miasta, jest to takze rzecz, która bedac w Dubrowniku "trzeba zrobic" - jak podaja wszelakie informatory. Podobno najlepiej wybrac się na spacer po murach o zachodzie slonca ja wybralam się wczesnym rankiem i tez bardzo mi się podobalo!































Na góre tez wjechalam :) ale o tym za chwile.






Spacerujac po murach z kazdym kolejnym krokiem coraz bardziej cieszylam się, ze nie przyjechalam do Dubrownika z Zara. To miasto schodów! Sa w szedzie!!! Wycieczka z wózkiem nie wchodzi tutaj w rachube, tzn. widzialam smialków... Widzialam i szczerze podziwiam. Jesli wycieczka z dzieckiem, to jedynie z nosidelkiem turystycznym, ale wtedy trzeba miec dobra forme. Przyznam, ze chwilami musialam się zatrzymywac, zeby zlapac oddech, a kondycji najgorszej nie mam.








































Zanim opuscilam Dubrownik i udalam się do Mostaru, poplynelam jeszcze na wyspe Lokrum - to prawdziwy raj!!!! Opowiem Wam o tym za tydzien.








Gdy wrócilam z wyspy do odjazdu autobusu pozostaly mi prawie 2 godziny. Tylko 2 godziny, a jeszcze tyle do zobaczenia! Postanowilam wjechac kolejka linowa na Góre Syrgiusza. Po zniszczeniach wojennych z 1991 roku, kolejka czekala 19 lat na odnowienie. Wjazd na góre trwa zaledwie 5 minut. Wjezdza się w duzych, mogacych pomiescic do 30 osób gondolach. Widoki w czasie wjazdu, jak i juz z samej góry sa sliczne. Mozna podziwiac Dubrownik, okoliczne wyspy, a takze góry na teenie Bosni i Hercegowiny.


















Dubrownik to piekne i warte zobaczenia miasto. Nastepnym razem wybierzemy się tam cala rodzinka. Kto wie, moze jeszcze w tym roku :)


12 komentarzy:

  1. Zdjecia zapieraja dech
    Oj jak ja zazdroszcze tak dlugiego pobytu w Chorwacji
    Chorwacje mamy w wakacyjnych planach choc to beda tylko dwa tygodnie
    Dubrovnik zwiedzimy na pewno (tu bedziemy ladowac)
    Wspominalas ze podroz odbylas autobusem stad moja prosba
    jak wygladaja polaczenia autobusowe (stan autobusow, czestotliwosc kursow, ceny przejazdu, zatloczenie)
    przemieszczac sie bedziemy na trasach Dubrovnik-Sibernik, Sibernik-Zagrzeb, Sibernik -Split
    pomoze nam to podjac ostateczna decyzje czy zwiedzamy autobusem czy tez konieczne bedzie wynajecie auta
    a moze pomyslisz o poscie zawierajacym takie kondeseum praktycznych informacji o Chorwacji :) mysle ze wielu by pomogl

    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdjecia zapieraja dech
    Oj jak ja zazdroszcze tak dlugiego pobytu w Chorwacji
    Chorwacje mamy w wakacyjnych planach choc to beda tylko dwa tygodnie
    Dubrovnik zwiedzimy na pewno (tu bedziemy ladowac)
    Wspominalas ze podroz odbylas autobusem stad moja prosba
    jak wygladaja polaczenia autobusowe (stan autobusow, czestotliwosc kursow, ceny przejazdu, zatloczenie)
    przemieszczac sie bedziemy na trasach Dubrovnik-Sibernik, Sibernik-Zagrzeb, Sibernik -Split
    pomoze nam to podjac ostateczna decyzje czy zwiedzamy autobusem czy tez konieczne bedzie wynajecie auta
    a moze pomyslisz o poscie zawierajacym takie kondeseum praktycznych informacji o Chorwacji :) mysle ze wielu by pomogl

    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Chorwacja nigdy nie byla moim marzeniem turystycznym...ale potrafisz zachecic :-).
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. W Chorwacji jest wiele pięknych miejsce, a Tobie kilka z nich udało się uchwycić w tych zdjęciach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo zainteresował mnie Twój wpis, gdyż właśnie w tym roku wybieramy się do Chorwacji. Te miejsca, które ukazałaś są magiczne. Czy mogłabyś poradzić nam na co zwrócić uwagę podczas pobytu w Chorwacji, co warto zwiedzić, gdzie się pojawić?

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. W Dubrowniku byliśmy w szczycie sezonu i wszystko przesłaniał mi niemiłosierny upał :( Gdyby nie obowiązek szkolny dzieci, chętnie bym się wybrała o spokojniejszej i łagodniejszej porze roku. Bardzo ładne zdjęcia i szczegółowy opis - podziwiam zapał :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowne zdjęcia i podzielam zdanie poprzedniczki - widać, że masz pasję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo ciekawe miejsce, zdjęcia cudne :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Chorwacja jest wspaniałym krajem, a Dubrovnik to klimatyczne miasto,o czym sama miałam okazję się przekonać:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Z tego co wiem to Dalmacja słynie z Dubrownika, ale nie zapominajmy, że cały ten region jest przepiękny. Turyści z naszego kraju szczególnie lubią to miejsce.

    OdpowiedzUsuń

Dziekujemy za odwiedziny! Pozostaw po sobie slad, bedzie nam bardzo milo :) Odwiedzimy takze i Ciebie.