Nasze rodzinne podróze

środa, 12 grudnia 2012

Spacer 1 - Museum of Childhood

       Rozpoczynamy pierwszy z naszych cotygodniowych 
"Srodowych spacerow po Londynie."


Spacer nr 1 - Przystanek

Zrodlo: http://www.museumofchildhood.org.uk
V&A Museum of Childhood to miejsce, ktore czesto odwiedzamy i szczerze polecamy. Beda sie tu swietnie bawily nie tylko dzieci, ale takze ich rodzice, a nawet dziadkowie.
Zrodlo:http://www.museumofchildhood.org.uk

Corocznie muzeum odwiedza ponad 400 tysiecy turystow. Wsrod zbiorow znajdziemy wszystko co kojarzy nam sie z dziecinstwem: od zabawek, poprzez ubranka i sprzety domowego uzytku, po zdjecia i obrazy pokazujace jak dziecinstwo, a wlasciwie jego otoczka zmienialo na na przestrzeni lat. Zbiory obejmuja eksponaty pochodzace z lat 1600 po dzien dzisiejszy.
 To miejsce niezwykle, gdzie wprost nie sposob nie przeniesc sie na chwile, do wspomnien z wlasnego dziecinstwa.




Sale muzealne sa duze i bardzo przestrzenne, tak wiec 2 czy nawet 3 mamy, ktore zdecyduja sie na spacer po muzeum i beda chcialy wedrowac, ze swoimi pociechami w wozkach - jedna przy drugiej - nie beda mialy z tym najmniejszych problemow. 


Gdy pierwszy raz wybralam sie do muzeum z corka, miala rok i siedem miesiecy.
 Byla zachwycona :) Biegala od wystawy do wystawy i z przejeciem pokazywala na zmiane raz mi, raz lalce, kolejne eksponaty radosnie wolajac "Ojojojo - tuuuu!"





  
       W muzeum znajduje sie najwieksza w Wielkiej Brytanii kolekcja lalek, skladajaca sie z ponad 4000 eksponatow. Sa wsrod nich zarowno lalki porcelanowe, jak i Barbie, Bratz, Cabbage Patch Kids, a takze wiele, wiele innych. Zainteresowanych odsylam na strony muzeum.
 
Lalka nalezala do Ksiezniczki Amelii, gdy ta byla mala dziewczynka (okolo 1865r.) zostala wyprodukowana we Francji. Gdy mala ksiezniczka dorosla, zostala krolowa Portugalii.
Historia powstania tej lalki, jest smutna. Zostala stworzona na podobienstwo zmarlego dziecka (w okolo 1900r.) przez jego ojca.






Bez problemu moze w nim siedziec dziecko




















Stroje dla tych lal, powstaly w prawdziwej pracowni krawieckiej.



W muzeum jest wiele miejsc, gdzi dzieci moga sie pobawic.
 Zawsze mamy wiec przerwy w ogladaniu, przeznaczone na zabawe.
Latem tego roku, znajdowala sie na jednej z sal - wielka piskownica - pelna foremek i pisku oczywiscie :) Dzieci nie chcialy z niej wychodzic.




Zara pokazuje swojej lalce domek.








Znalazlysmy tez miejsce poswiecone konikom na biegunach. Byly rozne od drewnianych, bardzo prostych, po wspaniale okazy, z krolewskiej niczym stajni. 

Dwa konie stoja na srodku sali i sa to najcudowniejsze koniki na biegunach jakie w zyciu widzialam.
Stoja na materacach, na wypadek upadku jezdzca. Mozna z nich korzystac.
Nie jestem w stanie opisac w jaki plynny i delikatny sposob poruszaja sie!
Mojemu dziecku jazda oczywiscie bardzo sie podobala.
 












Ta czesc muzeum najbardziej przypadla Zarze do gustu, nie chciala jej wcale opuszczac.



Ogladalysmy tez samochody, ale po chwili  corcia zrezygnowala z nich 
i pobiegla ponownie do koni. To tez ma po mamusi :P




Zaden pedal gazu, zaden samochod, nie jest w stanie zastapic galopu w siodle.
W zadnym kabriolecie nie poczujesz tego wiatru na twarzy, jak przy jezdzie konnej, ale nie o tym tu miala byc mowa :) wracajmy do tematu.

W muzeum jest tez miejsce gdzie dzieci moga wykazac sie swoimi zdolnosciami artystycznymi. Pelne kredek, plasteliny i wycinanek. My jednak nie zatrzymalysmy sie tam, Zara byla jeszcze za malutka... choc miala inne zdanie na ten temat :)


Ciekawym miejscem okazala sie takze sala luster i swiatel.
Bardzo sie mojemu maluchowi tam podobalo.








Na drugim pietrze natomiast bardzo podobalo sie mamusi i zapewniam wiekszosci mam bedzie sie podobalo :)
  Znajduje sie tam wystawa poswiecona opiece nad dziecmi, z licznymi:
wozkami, lozeczkami, ubrankami, niektorymi z przed prawie 200 lat.

Wozek dzieciecy z 1905r. 

  

Wanienka z 1935 roku.

Chodzik z poczatkow XVIII wieku.







Niezwykle wrazenie wywarly tez na mnie domki dla lalek. 
Najpierw dwa zdjecia ze strony muzeum, a potem troche mojej marnej tworczosci.

Domek pochodzacy z poczatkow XIX wieku - tworca Dr John Killer.
Domek Amy Miles z 1890 roku.
 












Zrobilysmy sobie mala przerwe na odpoczynek...
mama siedziala, a dziecko skakalo po sofie 


















Wycieczke zakonczylysmy w restauracji znajdujacej na parterze.
 Mozna wypic kawe, soczek. Zjesc kanapke, owoce i ciasto.
 







Atrakcja dla mojego dziecka okazaly sie takze toalety, a to dlatego, ze byly w nich specjalnie zamontowane zlewy. Dzieki czemu dzieci moga z nich korzystac bez przeszkod.
  Zara myla lapki przez 10 min.




W informacji muzeum mozna wypozyczyc na czas wizyty, "Rodzinny zestaw Montessori" dla dzieci ponizej 5 roku zycia, a takze zestaw dla dzieci z autyzmem. 
I na koniec jeszcze kilka informacji praktycznych.

V&A Museum of Childhood
Cambridge Heath Road
London E2 9PA
United Kingdom
 +44 (0)20 8983 5200
 +44 (0)20 8983 5231
Fax +44 (0)20 8983 5225

Wstep BEZPLATNY
OTWARTE CODZIENNIE 10.00-17.45
Zamkniete 24, 25 i 26 grudnia oraz 1 stycznia.

DOJAZD
Metro, Central Line, Zone 2 
Muzeum znajduje sie niecale 5 minut od stacji Bethnal Green
Na stacji nie ma niestety wind.
 
 Nam sie bardzo tam podoba :)
Czekamy na Wasze opinie!
   

13 komentarzy:

  1. Jeju, ależ Wam fajnie! Już sobie wyobrażam reakcje Leny jakby zobaczyła tyle zabawek!! Zara tez widać jaka zadowolona ;)
    a na jednym z ostatnich zdjęć te cudne zadowolone, radosne oczka! Oj śliczna masz Córunie Mamusia :)

    A te umywalki to Lenie też by do gustu przypadły :P oj, mogłabym mojego Dziecięcia przypadkiem od nich nie odciągnąć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje :) Zare odciagalam z trudem :) umywalki okazaly sie lepsze niz zabawki ;P

      Usuń
  2. prawdziwy raj dla dzieci :) super sprawa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne miejsce. Sporo z "popularniejszych" miejsc Londynu udało mi się zobaczyć podczas mojej wizyty w UK. O tym muzeum nie słyszałam. Z czystej ciekawości od kiedy istnieje? Poza tym jestem pod wrażeniem, czego? Brytyjczycy udowadniają, że jak się chce to można - bezpłatne muzeum..., a na jakim poziomie. W Polsce to by nie przeszło. A szkoda. Świetna sprawa! Marzy mi się ponownie - w ramach wycieczki - tym razem z dzieciakami do Londynu się wybrać. Muzeum Dzieciństwa stanie się wtedy na pewno jednym z głównych miejsc na mapie naszych atrakcji :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muzeum zostało założone w 1872 jako Bethnal Green Museum. Budynek był używany do wyświetlania różnych zbiorów w różnych okresach. W 1920 roku, zaczął koncentrować się na usługach dla dzieci, a w 1974 roku dyrektor V & A, Sir Roy Strong, określił je jako muzeum dzieciństwa. Posiada ono najwieksze zbiory eksponatow zwiazanych z dziecinstwem.
      Muzeum zostalo zamknięte w październiku 2005 r. w zwiazku z druga faza gruntownego remontu, kosztujaca UWAGA £ 4.700.000. Ponownie otwarto je w dniu 9 grudnia 2006 r.
      Agnieszko w Londynie wiekszosc muzeow jest darmowa, za to m.in. kocham to miasto.
      Jesli bedziecie wybierali sie do Londynu koniecznie dajcie znac! Z przyjemnoscia posluzymy za przewodnikow, lun chocby spotkamy sie na kawke i sok pomaranczowy :)

      Usuń
    2. Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź :). Tak jak piszesz sporą część "miasta" udało mi się zwiedzić gratis. Niektóre z muzeów darmowe były w konkretnych godzinach pracy, to też właśnie wg tego poukładaliśmy sobie ze znajomymi nasz pobyt i oglądanie atrakcji. O ile dobrze pamiętam tylko w muzeum figur woskowych za wstęp płaciliśmy, a no i w Tower od London :)... Eh.. aż mi się miło zrobiło przez te wspominki :)

      Usuń
  4. Te domki dla lalek są perfekcyjne! Zrobiły na mnie największe wrażenie. Te małe mebelki, te wszystkie detale... Podziwiam!

    ________________________
    www.WnetrzaZewnetrza.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda Magdo :) SA!!! Ja nie jestem pasjonatem domkow dla lalek, ale bylam zachwycona. Moja mama natomiast, ktora kolekcjonuje lalki porcelanowe i ma ich conajmniej kilkaset (jesli nie wiecej) byla zauroczona :) Odebralo jej mowe (u niej to rzadkosc).

      Usuń
  5. No tak, Museum of Childhood z pewnością będzie na naszej liście miejsc do odwiedzenia w czasie Projektu Londyn 2014

    OdpowiedzUsuń
  6. kolejny powód, by wybrać się do Londynu! świetne!

    OdpowiedzUsuń

Dziekujemy za odwiedziny! Pozostaw po sobie slad, bedzie nam bardzo milo :) Odwiedzimy takze i Ciebie.