Nasze rodzinne podróze

piątek, 22 stycznia 2016

Kraina śniegu w sercu Indii.

Od prawie 2 tygodni jesteśmy w Hyderabadzie. Rodzinnym mieście mojego męża, położonym w środkowych Indiach. Temperatura powietrza w ciągu dnia sięga 30C. Tydzień temu postanowiliśmy uciec na chwilę od upałów i udaliśmy się do Snow World. Park został otwarty 28 stycznia 2004 roku. Na powierzchni prawie 1600 m2 czekają na nas zjeżdżalnie, śnieżna karuzela, śnieżna dyskoteka, koszykówka, ścianka wspinaczkowa, jest też igloo i niedźwiedzie polarne. Wewnątrz panuje temperatura -5C. Niby nic wielkiego, ale gdy na zewnątrz jest +30C odczuwa się ją zupełnie inaczej niż w europejskich warunkach. Pobyt w krainie śniegu trwa w sumie 1,5 godziny. Zanim wchodzimy do głównej sali musimy przejść przez dwie inne, gdzie stopniowo jest obniżana temperatura powietrza. 







Park wypożycza swoim gościom kurtki, buty (gumaki), grube skarpety i rękawiczki. My mieliśmy swoje, więc grzecznie podziękowaliśmy. Obsługa była trochę zaskoczona, próbowała nas przekonać, że wydawana przez nich odzież i obuwie spełniają wszelkie wymogi sanitarne, ale nie robiła problemów gdy zdecydowaliśmy, że chcemy wejść w naszych ubraniach. Zresztą poza naszą trójką pozostała część naszej rodziny korzystała z rzeczy dawanych przez park. Nikt z nich nie miał żadnych zarzutów, wszystkim było ciepło - było to dla nich pierwsze spotkanie ze śniegiem.



Dzieci bawią się w oczekiwaniu na wejście.


















Po zabawie w Krainie śniegu przenieśliśmy się w całkowicie inny klimat. Odwiedziliśmy Rainforest. Tam niestety nie robiłam zdjęć. Po pierwsze panowała prawie całkowita ciemność, po drugie młodsze dzieci bały się, więc spędziliśmy tam mniej czasu niż miało by to miejsce, gdybym wybrała się tylko z Zara. Było to bardzo ciekawe przeżycie. Gdy drzwi się za nami zatrzasnęły zaczęliśmy powoli schodzić z małej górki, aby po chwili znaleźć się w mokradłach. Zara zaczęła wrzeszczeć bo skarpety i sandały miała całe mokre, jak zresztą my wszyscy. Po chwili była jednak zachwycona. Szliśmy wąską ścieżką, w prawie całkowitych ciemnościach, a w tle słychać było odgłosy zwierząt. W pewnej chwili nad naszymi głowami pojawiła paszcza dinozaura, T-Rex wyglądał jakby miał ochotę nas zjeść. Innym razem mostek na który weszliśmy zaczął się ruszać, a z rzeki pod nim wyłonił się krokodyl.


Kolejnym przystankiem była sala gier. Nic specjalnego - karuzela, kilka automatów z grami, ale dzieci były bardzo zadowolone.







Dzień zakończyliśmy rodzinnym piknikiem nad jeziorem.









INFORMACJE PRAKTYCZNE

ADRES 

Wszystkie trzy obiekty znajdują się w jednym miejscu.


Survey No. 57, Lower Tank Bund Road, Bharath Seva Ashram Marg, Near Expotel Hotel, Hyderabad, Telangana 500080, India



CENNIK

Snow World / Rainforest

Dorośli - 450 Rs / 60 Rs
Dzieci - 250 Rs / 60 Rs

Bilet dla dziecka jest ważny tylko dla dzieci do 137 cm wzrostu, wyższe dzieci płacą jak dorośli.
Do Snow World mogą wejść tylko dzieci powyżej 61 cm wzrostu, do Rainforest dzieci od lat 5 wzwyż. 

9 komentarzy:

  1. Wow taka artakcja w Indiach, Hyderabad - jest mi całkowicie nieznany. Pozadrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak widac idealne miejsce dla dzieci:) Nigdy wcześniej nie podejrzewałam, że coś takiego można zobaczyć w Indiach:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe! Nie spodziewałam się takiego miejsca w gorących Indiach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ha! Śnieg w środku gorących Indii to jest coś :) W sumie na pewno świetne doświadczenie, sama chętnie zobaczyłabym jak to jest wejść z gorącego powietrza wprost do krainy śniegu. No, okej, jest aklimatyzacja ale mimo wszystko to musi być szok temperaturowy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oglądałam zdjęcia razem z moim dziewczynkami i przy każdym przekrzykiwały się, która bardziej chce tam jechać :) Świetne miejsce.

    OdpowiedzUsuń
  6. O rany w życiu bym nie uwierzła, że może powstać coś takiego :) Ale w sumie czym to się różni od europejskich basenów z palmami i ogrzewanym powietrzem ;) Fajna sparwa :)

    OdpowiedzUsuń
  7. To faktycznie zaskakujący kontrast. Tak, jak pisze Oliwia - każdy robi atrakcję z tego, czego nie ma pod dostatkiem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam, jak była informacja w wiadomościach odnoście tej atrakcji. :) Zgadzam się z opinią, że każdy robi atrakcję z tego, czego nie ma. Ale myśle,że ten pomysł sprawdziłby się wszędzie :)

      Usuń
    2. Ale z drugiej strony taka atakcja odbierełaby frajdę z zimy, a przecież już teraz wielu ludzi marudzi :)

      Usuń

Dziekujemy za odwiedziny! Pozostaw po sobie slad, bedzie nam bardzo milo :) Odwiedzimy takze i Ciebie.