Nasze rodzinne podróze

środa, 22 czerwca 2016

Podwieczorek poetycki

Od zawsze lubiłam czytać poezję sama dla siebie, ale także i Zarze. Dzisiaj znalazłam cudowny moim zdaniem pomysł na podwieczorek poetycki, czyli Poetry Teatime, jak nazywa to autorka pomysłu. W naszym domu czyta się codziennie od zawsze. Wieczorek przed spaniem czytam Zarze bajki i opowiadania, często grubsze książki. Obecnie czytamy "Dzieciaki z ulicy Awanturników" Astrid Lindgren. Ostatnio jednak poezji jest u nas mniej. Wiersze dominowały w naszym domu, gdy Zara była mniejsza. Tym bardziej spodobał mi się pomysł na bliższe poznanie poezji.






Gdy tylko przeczytałam o Poetry Teatime byłam pewna, że pomysł spodoba się także i Zarze. Nie myliłam się! Moja sześciolatka była zachwycona! 

Dzisiaj zaczynamy więc nowa, rodzinną tradycję "Podwieczorki literackie". 

Zobaczcie jak się bawiłyśmy.

Pieczemy ciasto.


Rano powiedziałam Zarze o pomyśle i zapytałam co o tym myśli. Jak już wspomniałam była zachwycona. (Generalnie mojemu dziecku podoba się większość moich pomysłów.) Zaproponowałam, że zanim zaczniemy czytać poezję najpierw upieczemy ciasto. Tak też zrobiłyśmy. Upiekłyśmy babkę cytrynową z sosem z owoców leśnych.








Parzymy herbatę.


W czajniczku do herbaty zaparzyłyśmy herbatę z kwiatów szafranu, którą kupiliśmy w styczniu w Dubaju. Jest przepyszna!






Nakrywamy do stołu.


Gdy herbata została już zalana wrzątkiem, wspólnie nakryłyśmy do stołu. Położyłyśmy świeży obrus. Wybrałyśmy porcelanowe filiżanki, których na co dzień nie używamy (pijemy zazwyczaj z kubków). Zapaliłyśmy świeczki, ustawiłyśmy ciasto i owoce. Zara była zachwycona przygotowania i stwierdziła, że skoro stół wygląda tak elegancko to my też musimy! Przebrałyśmy się więc w sukienki. Zara sama wybrała swoją kreację.


Wybieramy literaturę.


Wybrałam kilka książek z wierszami i położyłam na stole. O ile opowiadań, bajek, baśni i powieści jest u nas w domu BARDZO DUŻO o tyle szukając pozycji na dzisiejsze popołudnie stwierdziłam, że poezji dla dzieci mamy BARDZO MAŁO. W poniedziałek lecimy na wakacje do Polski zrobimy więc skok na księgarnie! Polecicie nam coś ciekawego?

Podwieczorek poetycki czas zacząć!


Gdy wszystko było już gotowe usiadłyśmy przy stole, Zara chichotała z radości i stwierdziła, że takie "romantyczne kolacje" musimy organizować zdecydowanie częściej. Obiecałam, że będziemy! 










Ludziki Playmobile także postanowiły się do nas przyłączyć.








Następnie poprosiłam Zarę aby wybrała co będziemy dzisiaj czytać.
Wybrała Konopnicką. Przeczytałyśmy całą książkę. 




















Gdy skończyłyśmy czytać książkę wybraną przez Zarę, przyszedł czas na mój wybór. Postanowiłam zostać przy Konopnickiej.








Zara uczy się dopiero czytać i nie da jeszcze rady przeczytać wierszy, przynajmniej nie takie, które mamy obecnie w naszej domowej biblioteczce. Ponieważ jednak także chciała czytać, wybrała książki które czytać potrafi. Gdy ona czytała ja delektowałam się naszymi wypiekami.










Jak Wam się podoba nasz "Podwieczorek poetycki"? 

O tym, że lubimy czytać Ci z Was, którzy nas czasami odwiedzają zapewne już wiedzą. Od wielu miesięcy bierzemy udział w cudownym projekcie "Przygody z książka", którego pomysłodawcom jest autorka bloga "Dzika jabłoń". W naszym wydaniu "Przygody z książką" to były zwykle "Podróże śladami bajek". Teraz do naszych czytelniczych tradycji dodajemy "Podwieczorki poetyckie". 



wtorek, 14 czerwca 2016

Poznajemy ptaki.

1-go kwietnia obchodzony był Międzynarodowy Dzień Ptaków. Święto zostało ustalone w 1906 roku, podczas ratyfikacji Konwencji o Ochronie Ptaków Pożytecznych dla Rolnictwa z 19 marca 1932 roku. Polska przystąpiła do konwencji w 1932 roku.

Na świecie żyje około 10 tyś gatunków ptaków, z czego ponad 1250 gatunków - czyli 13%!  jest zagrożonych wyginięciem. W Polsce występuje około 350 gatunków.

Z tej okazji tego dnia postanowiłyśmy poszerzyć naszą wiedzę o ptakach. Poniżej małe sprawozdanie tego co robiliśmy. Od naszych ptasich zabaw upłynęły już ponad 2 miesiące były to jednak niezwykle aktywne miesiące przez co powstało trochę zaległości na blogu. Kilka postów czeka w kolejce na publikacje. Mam nadzieję, że zdążą pokazać się światu zanim spadnie pierwszy śnieg.

Zabawę z ptakami rozpoczęłyśmy od poznania ich budowy. W tym celu wydrukowałam Zarze karty 3-stopniowe Montessori i karty z informacjami o częściach ciała. Zara mówiła z jakie części ciała ma ptak, następnie szukała odpowiednich kart z podpisami, bez podpisów i samych podpisów, a ja czytałam jej o danej części ciała. W międzyczasie układała także puzzle "Części ciała ptaka", które przygotowałam dla niej z pianki kreatywnej.










Dobrą zabawą okazało się także pisanie po śladzie i samodzielne wyszukiwanie danej części ciała.





A oto moje puzzle :)





Gdy już poznałyśmy budowę ptaka, przeszłyśmy do rozpoznawania (wiele z nich Zara już zna) różnych gatunków ptaków. Zara dopasowywała karty do figurek Safari i Schleich, które akurat miałyśmy.









W czasie zabawy kartami, Zara zwróciła uwagę na fakt, że ptaki różnią się dziobami. Postanowiłam więc temat nieco zgłębić.









Po dziobach przeszłyśmy na chwilę do skrzydła.






Czytałyśmy też globalnie, pisałyśmy po śladzie i bawiłyśmy się literkami.






Zara ćwiczyła pisanie, na zalaminowanych kartach pracy. Używała mazaka suchościeralnego, dzięki czemu zabawę mogła powtarzać tyle razy ile miała na to ochotę.






Wycinałyśmy, naklejałyśmy i dzieliłyśmy ptaki ze względu na rozmiar.




Grałyśmy w memory o zwierzętach Tatrzańskiego Parku Narodowego, tym razem jednak bawiłyśmy się tylko ptakami.












Były urodziny ptaków, śpiewanie 100 lat i tort ułamkowy.






Dzień ptaków rozpoczęłyśmy od spaceru do lasu, gdzie nad wodą widziałyśmy kaczki, gęsi i łabędzie. Ponieważ było to cotygodniowe spotkanie dzieci edukacji domowej, Zara była bardziej zainteresowana zabawą z przyjaciółmi niż ptakami. Co zresztą doskonale rozumie.







Nie byłybyśmy sobą gdybyśmy trochę w temacie nie poczytały.





Rodziny Animalium nie muszę chyba nikomu przedstawiać. Uwielbiamy tę serię.













Czytałyśmy także rozdział poświęcony ptakom w "Illustrated Book of Nature" wydawnictwa Usborne. Przepiękna książka! Polecam!!!













"Księga zwierząt" Wydawnictwa Olesiejuk, ponownie nas nie zawiodła.








Przygotowałyśmy ptaszki z hama beads.









Zara zrobiła także prace plastycznych.






Przy okazji nauki o ptakach, poznałyśmy także cykl rozwoju kurczaka. Był to osobny 21-dniowy projekt, który postaram się niebawem opisać.









Macie jakieś ciekawe propozycje zabaw poszerzające wiedzę o ptakach? Może znacie interesujące filmy, które spodobają się 6-latce? Prowadzicie blog i opisywaliście Wasze ptasie zabawy? Bardzo proszę zostawcie link w komentarzu, odwiedzę Was z przyjemnością!

Pomysły na zabawę z ptakami w roli głównej zbieramy na naszej tablicy Pinterest, do jej śledzenia serdecznie zapraszam!