Pandą wielką zaczęłyśmy się zajmować w połowie listopada. Zaczęło się niewinnie od przeczytania książki o zagrożonych gatunkach. Zara poprosiła abyśmy dowiedziały się więcej na temat zwierząt, którym zagraża wyginięcie. Zaczęłyśmy od pandy wielkiej.
Przeczytałyśmy bardzo ciekawą książkę "Panda Liu" Wydawnictwa Olesiejuk. Poza informacjami na temat tych ślicznych niedźwiedzi, w książce znajdują się liczne zadania do wykonania, które bardzo się Zarze podobały.
Jeżeli chcielibyście zobaczyć dokładniej co kryje się na stronach tej książki, dajcie znać w komentarzach, a przygotuje jej recenzję.
Czytałyśmy karty do gry o zagrożonych gatunkach, które wcześniej wydrukowałam ze strony Twinkl, a następnie zalaminowałam - przydadzą się nam jeszcze wielokrotnie.
Ze strony Twinkl wydrukowałam też karty pracy, Zara wypełniła stronę o pandach, pozostałe będziemy uzupełniać w miarę poznawania kolejnych zwierząt.
Zara narysowała i pokolorowała pandę.
Do pand wróciłyśmy w ubiegły czwartek, w czasie zakupów Zara dostrzegła książkę "Baby Panda" Susan Hellard i poprosiła, żebyśmy ją kupiły. Do kupna książek nie trzeba mnie nigdy specjalnie przekonywać. Po powrocie do domu ponad połowę książki Zara przeczytała samodzielnie.
Następnie zabrałyśmy się za wykonanie lapbooka. Gotowe materiały, do darmowego wydruku znajdziecie na stronie Homeschoolshare, którą absolutnie uwielbiam - jest to moje źródło numer 1 przy tworzeniu lapbooków. Zara wycinała, naklejała i pisała. Powstało takie oto dzieło.
Przeczytałyśmy także "My wild life. I am a bear!"Miles Kelly. Książka nie jest wyłącznie p pandach wielkich, opowiada ogólnie o niedźwiedziach. W książce jest też plakat, naklejki i maska. Ta ostatnia bardzo się Zarze podobała.
Zara wykonała kilka prac plastycznych.
Dzięki stronie Epic bez wydawania fortuny na książki przeczytałyśmy także poniższe tytuły.
Zara sama przeczytała tą książkę. |
W książce (ostatniej) poza informacjami o pandach znajdują się także piękne zdjęcia.
Zarze spodobała się seria książek o małej pandzie autorstwa Lu Lina, będziemy więc pewnie jeszcze do nich wracać.
W maju 2015 roku miałyśmy okazję zobaczyć pandę na własne oczy. W Europie jest ich tylko 9. Znajdziecie je w ogrodach zoologicznych w Madrycie, Wiedniu, Berlinie, Edynburgu, Beauval i Brukseli. "Nasze" pandy widziałyśmy w zoo w Madrycie. Możecie o tym przeczytać TUTAJ.
Panda wielka to kolejne poznawane przez nas zwierzę w ramach projektu "Spoza tęczy" organizowanego przez dziewczyny z Bajdocji.
W ramach projektu zajmowaliśmy się już
Szarymi wielorybami i delfinami.
Brązowym jeżem
O stycznia tego roku ponownie bawimy się także w projekcie "Mały przyrodnik".
Brązowym jeżem
O stycznia tego roku ponownie bawimy się także w projekcie "Mały przyrodnik".
Ale u Was ,,pandziarsko". Musze się zabrac za lapbooka :-*
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie i różnorodnie, jak zwykle :-)
OdpowiedzUsuńLapbook the best! :-)
W zgłoszeniu do projektu musicie się, kochane, zdecydować albo na jeden z kolorów (biały LUB czarny) albo na tzw. "kolory łączone". Co Wy na to?
Lapbooki kocham! Super Wam wyszedł 😊
OdpowiedzUsuńŚwietne inspiracje! :)
OdpowiedzUsuńAle dużo książek o pandach znalazłaś! A stronę Homeschoolshare też kochamy :-) Jest super!
OdpowiedzUsuńJeśli Zaraz chciałaby pocztówkę z pandą, to napisz nam adres na priv. Postaram się coś znaleźć.
W Taipei są dwie pandy pożyczone z Chin. W 2013 roku urodziło im się maleństwo i to pandziątko już jest tajwańskie.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń