Nasze rodzinne podróze

poniedziałek, 31 lipca 2017

Edukacja domowa Worldschoolers - Tydzień 42/43 - podsumowanie

W zeszłym tygodniu nie było podsumowania. Pod koniec tygodnia pracowałam, potem byłyśmy na krótkich wakacjach u pradziadków w Polsce, a potem znów pracowałam. Dzisiaj za to opowiem o 2 ostatnich tygodniach.




TYDZIEŃ 42

To był niesamowity tydzień, pełen sportowych emocji, które sięgały zenitu!!! Miałyśmy ogromną przyjemność dopingować sportowców na Mistrzostwach Świata Osób Niepełnosprawnych w Lekkiej Atletyce na Stadionie Olimpijskim w Londynie.


Sobota - 15 lipca

Tego dnia na stadion poszliśmy cała rodzinką. Największe emocje towarzyszyły nam (albo mi) wtedy, gdy tuż koło nas przebiegała niewidoma Joanna Mazur ze swoim przewodnikiem Michałem Stawickim. Gdy wyprzedzała i zajęła 2 miejsce tak głośno krzyczałam "Go Asia, go!!!", że aż mi w gardle zaschło. Pani Joanna tego dnia zajęła 2 miejsce w biegu na 1500 metrów z czasem 5:10,44 min, ustanowiła rekord życiowy i dostała się do finału. 20 lipca ten finał wygrali!!!








Po mistrzostwach poszliśmy na obiad, a potem do biblioteki zapisać Zarę do wakacyjnego konkursu czytelniczego. Zara wypożyczyła 8 książek i 3 z nich przeczytała tego samego dnia.

- "How the Rhinogot his skin" - Rossie Dickins
- "Horrid Henry's - Mother's day" - Francesca Simon
"Belinda and the Bears - go to school" - Kaye Uhmansky






W sobotę listonosz przyniósł nam paczkę z odrobiną klasyki dla mojej małej czytelniczki.
Zara przeczytała:

-"The wind in the willows' ("O czym szumią wierzby")
- "A Little Princes" ("Mała Księżniczka")






Niedziela - 16 lipca

Zara przeczytała resztę książek z biblioteki:

-"Horrid Henry and the Mega-Mean Time Machine" - Francesca Simon
-"Horrid Henry and the Abominable Snowman" - Francesca Simon
-"Persky Sharks!" - Sally Grindley
-"No Turtle Stew Today" - Anne Adeney i Giuliano Ferri
-"Ordinary George" - Joanna Nadin



I kilka z domowej kolekcji:

- "The story of Heidi"
-"Oliver Twist"
-"Robin Hood"







Poniedziałek - 17 lipca


Rano poszłyśmy na wystawę o wielorybach do Muzeum Historii Naturalnej w Londynie. Bardzo nam się podobało! Byłyśmy tam przez całe 2 godziny! Wystawę szczerze polecamy!!! Możecie ją zobaczyć do 28 lutego 2018 roku. Napiszę o niej więcej niebawem.









Po muzeum wybrałyśmy się na spacer do parku i na plac zabaw.











Wieczorem poszłyśmy jeszcze do biblioteki oddać, pożyczone w sobotę książki. 
Wyzwanie czytelnicze "Animal Agents" do którego zapisała się Zara polegało na tym,  aby do końca wakacji dzieci przeczytały 6 książek. Po ich przeczytaniu dzieci otrzymują medale i niespodzianki.

Zara została pierwszą tegoroczną laureatką w naszej bibliotece.








Jestem z niej niesamowicie dumna! 7 miesięcy temu moja 7-latka prawie nie czytała. Jej umiejętności rozkwitły gdy przestałam ją tego uczyć i uwierzyłam, że nauczy się sama gdy będzie na to gotowa. To nie była łatwa decyzja, ale zdecydowanie najlepsza jaką mogłam podjąć. Dzisiaj Zara nie tylko czyta, ale przede wszystkim kocha czytać. 



Wtorek - 18 lipca

To był niesamowicie aktywny dzień. 

Rano razem z grupą przyjaciół z edukacji domowej poszliśmy na stadion kibicować sportowcom biorącym udział w Lekkoatletycznych Mistrzostwach Świata. Ponownie rozpierała nas duma! Aleksander Kossakowski wygrał bieg na 1500 metrów z czasem 4:14,07 min. 









W południe była szybka przerwa na lunch i cotygodniowa lekcja jazdy konnej.






Wieczorem ponownie siedziałyśmy na trybunach w towarzystwie przyjaciół z edukacji domowej (innej grupy). Co to był za wieczór!!! 






Isaac Jean-Paul z USA trzykrotnie pobił rekord świata w skoku wzwyż w kategorii T13. Nowy rekord świata to 2,17m!  Miałyśmy przyjemność przybić mu piątkę i osobiście pogratulować!

Zara zdobyła też autografy i zrobiła sobie pamiątkowe zdjęcia z Mistrzami Świata w biegach na 200m:
- Joson Smyth z Irlandii 21,40 w kategorii T13
- Dyan Buis z Południowej Afryki 22,67 w kategorii T38


Tego dnia medale dla Polski zdobyli także 
złoto - Ewa Durska
srebro - Basia Niedźwiał i Ala Fyodorov
brąz - Mateusz Michalski


Joanna Mazur ustanowiła nowy rekord świata w biegu na 800 metrów 2:19,15 w kategorii T11 i razem ze swoim przewodnikiem Michałem Stawickim dostała się do finału. W finale zdobyli srebro!!!


Środa - 19 lipca

We wtorek wróciłyśmy do domu po godzinie 23, w środę rano więc trochę odpoczywałyśmy, w południe był basen, a wieczorem ponownie Mistrzostwa Świata w gronie przyjaciół.







Czwartek / Piątek - 20/21 lipca

Pracowałam, a Zara bawiła się z przyjaciółmi.

TYDZIEŃ 43

Sobota - 22 lipca

Pracowałam, a Zara była z tatą w domu. Pojechali na wycieczkę rowerową i byli na placu zabaw. 


Niedziela - 23 lipca

Odwiedzili nas znajomi. Dzieci bawiły się, a mamy miały czas na pogaduchy. Bardzo fajny dzień!


Poniedziałek/Piątek - 24/28 lipca

Przyleciałyśmy na kilka dni do moich kochanych dziadków, a Zary pradziadków. Dni mijały nam na rozmowach, spacerach, zakupach. Graliśmy w gry, Zara trochę czytała. 









W czwartek spotkałyśmy się z moją przyjaciółką jeszcze z czasów liceum i jej córeczką. Dziewczynki brały udział w warsztatach krawieckich, a ja z Asią miałyśmy czas na pogaduch, plotki i wspomnienia przy kawie i lodach. 




W piątek wróciłyśmy do domku, gdy dotarłyśmy Zara postanowiła porobić troszkę zadań "Bo stęskniła się za swoimi książkami".   





środa, 19 lipca 2017

"The Magdnificent Book of Ocean Creatures" - przepiękna książka o mieszkańcach oceanów.

W poniedziałek byłyśmy na wystawie o wielorybach "Whales. Beneath the surface." w Muzeum Historii Naturalnej w Londynie. Po wystawie w muzealnym sklepie znalazłyśmy przecudną książkę o zwierzętach. "The Magnificent Book of Ocean Creatures" napisał Tom Jackson, a zilustrował Val Walerczuk. Uwielbiam tego typu ilustracje. Książka została wydana przez Weldonowen Publishing w 2016 roku. 


Znajdziemy w niej przepiękne ilustracje, podstawowe informacje i ciekawostki o 36 mieszkańcach oceanów, zarówno tych mieszkających w głębinach jak i tych latających nad ich powierzchnią. 

Książka w formacie A3.



poniedziałek, 17 lipca 2017

Edukacja domowa Worldschoolers - Tydzień 41 - podsumowanie

Zapraszam na podsumowanie kolejnego tygodnia w naszej edukacji domowej.

TYDZIEŃ 41





Sobota - 8 lipiec

Większość dnia spędziliśmy w domu. Byłyśmy tylko na małych zakupach, w bibliotece i na placu zabaw.

Zara przeczytała 2 książki.



Wspólnie przeczytałyśmy książkę pop up o Alicji w Krainie Czarów.

Oglądałyśmy też album pop - up z pracami japońskiego artysty Hokusai. Zara opowiadała tacie, które z prac widziała na wystawie. 



środa, 12 lipca 2017

Ile kosztuje (nasza) edukacja domowa.

Pytanie ile kosztuje edukacja domowa bardzo często pojawia się na różnych grupach i forach internetowych. Bardzo często zadawane jest przez osoby, które zastanawiają się nad tą formą edukacji domowej dla swojego dziecka. 

Przeczytałam kiedyś, że edukacja domowa kosztuje dokładnie tyle ile możesz/chcesz w danej chwili na nią przeznaczyć. Zgadzam się z tym stwierdzeniem w 100%. 





Nigdy nie zastanawiałam się ile tak naprawdę wydajemy na edukację Zary. Aż pod koniec kwietnia zainspirowana dyskusją na grupie FB postanowiłam zrobić małe podsumowanie. Ponieważ maj był u nas bardzo aktywny i jednocześnie do najtańszych nie należał uznałam, że podliczę także i czerwiec, ten miesiąc bowiem był bardziej "normalny".


Podliczałam tylko koszty warsztatów, biletów wstępu. Książek nie brałam pod uwagę, kupowałabym je niezależnie od tego czy Zara była by w szkole czy też nie.


Nie liczyłam też kosztów dojazdu i przekąsek na drogę. Gdyby Zara chodziła do szkoły te koszty generowały by się 5 razy w tygodniu, można więc uznać, że na tym polu w zasadzie oszczędzamy.


wtorek, 11 lipca 2017

Mapy i zwierzęta - Mali Podróżnicy/ Where do animals live?

W lipcu uczymy się o mapach. Zdecydowałyśmy, że będziemy bawiły się mapami i zwierzętami w tym samym czasie. Zwierzęta to temat, którym Zara jest zawsze bardzo zainteresowana. 

In July we learn about maps. We decided that we would play with maps and animals at the same time. Animals are a topic that Zara is always very intrested in. 


W zabawie pomogła nam mapa z gry "Globe trotting", figurki zwierząt Schleich i zestawy Safari Toobs, a także książki i piłka globus.

We played with map from "Globe trotting" game, Schleich animal figurines, Safari Toobs sets, books and ball - glob.








Zadaniem mojej siedmiolatki było rozłożyć na mapie zwierzęta na kontynentach, na których żyją one na wolności. Z większością z nich nie miała najmniejszego problemu. Jeśli jednak nie była pewna sprawdzała w atlasie. Świetnie się przy tym bawiłyśmy.

The task of my seven-year-old was to spread the animals on the continent on which they live in the wild. With most of them she had no problem. When Zara wasn't sure, she was checking in the atlas. We had a great time doing it.

















Kolejną zabawą było podzielenie naszych zwierząt na to w jakich środowiskach żyją.

Next activities was to devide our animals into the habitats in which they live.











Dzielenie zwierząt na grupy tak się Zarze spodobało, że przygotowałam dla niej jeszcze dwa zadania.

Podział zwierząt na gromady. Materiały wydrukowałam ze strony Twinkl.


Zara likes sorting animals into groups so much that I decided to preapare for her two more tasks.

Sorting animals into devisions. I printed materials from Twinkl.






Zara dzieliła też zwierzęta ze względu na sposób odżywiania.
Karty wydrukowałam ze strony Natural Beach Living.

Zara also shared the animals because of the way of eating.
Cards has been printed from Natural Beach Living blog.










Ostatnim zadaniem (wydrukowanym z Twinkl) było znalezienie na mapie lasów tropikalnych i nazwanie ich. Ku mojemu zaskoczeniu Zara świetnie sobie z tym zadaniem poradziła.

The last task (printed from Twinkl) was to find rainforests on the map and name them.
To my suprise Zara did a great job with this task.