Nasze rodzinne podróze

poniedziałek, 10 lipca 2017

Edukacja domowa Worldschoolers - Tydzień 40 - podsumowanie

W Polsce dzieci pożegnały już szkolne mury, w Anglii jeszcze do końca lipca chodzą do szkoły. A kiedy w naszej edukacji domowej mamy wakacje? Otóż nie mamy sztywnych ram np. sierpień to wakacje = książki w kąt, nic nie robimy, tylko odpoczywamy i bawimy się. Jeżeli odwiedzacie nasz blog przynajmniej od czasu do czasu na pewno zauważyliście, że często wyjeżdżamy. W zeszłym "roku szkolnym" na dłuższych wakacjach byliśmy:

- w październiku (na Azorach)
- styczeń-luty (Indie i Abu Dhabi)
- marzec (Czechy)
- maj (Polska). 

Wakacje mamy wtedy gdy gdzieś wyjeżdżamy, albo gdy czujemy taką potrzebę. Czasami uczymy się w weekend,  a w tygodniu bawimy się cały dzień na placu zabaw bo jest cudna pogoda, albo wychodzimy do teatru, muzeum, czy na spotkanie z przyjaciółmi. Tak naprawdę to nawet na wakacjach czasami coś robimy, szczególnie jeżeli są to dłuższe wakacje jak np. te w Indiach. Miesiąc bez zadań i książek to dla mojej córki za długo. Gdy przez tydzień nie robi żadnych zadań i projektów zaczyna dopytywać o coś do zrobienia.
 Tak więc u nas w wakacje nie ma wakacji :) 
 Co wcale nie znaczy, że będzie nudno :)


Zapraszamy na podsumowanie 40 tygodnia w naszej edukacji domowej! 40-go!!! Od 40 tygodni co tydzień podsumowuje naszą przygodę z edukacją domową! Aż trudno mi uwierzyć, że tak długo już trwa seria tych podsumowań. To pewnie dlatego, że z jednej strony dla nas jest to świetna pamiątka, z drugiej natomiast od Was dostaje mnóstwo bardzo miłych wiadomości: w komentarzach i na email. Za wszystkie bardzo dziękuje!!! Wszystko co robię, a później Wam pokazuję robię w 90% dla córki i w 10% dla siebie, bo nie będę ukrywać, że uwielbiam nasz obecny styl życia. Za każdym jednak razem gdy otrzymuję informację od Was, że do czegoś Was zainspirowałyśmy, jest mi BARDZO MIŁO. 
Piszcie więc! 






Rozpisałam się dzisiaj za dużo!  Zapraszam na podsumowanie!



TYDZIEŃ 40 


Sobota - 1 lipca

Razem z moją siostrą i jej maluchami poszliśmy na jedna z moich ulubionych farm miejskich w Londynie. Odwiedziliśmy Mudchute Farm, gdzie w weekend były organizowane "Dni Farmera". Oglądaliśmy konkursy zwierząt, pieczenia ciast. Mogliśmy dotykać zwierzęta, było też wesołe miasteczko. 











Niedziela - 2 lipca


W niedziele rano poszliśmy do kina na "Zaginioną Wioskę Smerfów".


Po filmie był obiad i lody w indyjskiej restauracji.






Resztę dnia spędziliśmy w West Ham Park. Był to dla nas powrót do wspomnień z pierwszych lat życia Zary. Przez wiele lat mieszkaliśmy 2 minuty od tego cudownego parku. Gdy Zara była mała byłyśmy tam przynajmniej 2-3 razy dziennie na spacerze. Często gdy ona spała w wózku ja siadałam w ogrodzie kwiatowym i czytałam książkę.










Przypadkiem poznaliśmy też bardzo interesującego człowieka i załapaliśmy się na mini warsztaty przyrodnicze. Szukaliśmy kwiatów polnych, rozmawialiśmy o pszczołach, Zara przy pomocy Shona zbudowała hotel dla pszczół i mogła go zabrać do domu. Była tym faktem zachwycona.









"Wow! Jeśli pszczoły u mnie zamieszkają to mnie polubią i nie będę się ich bała! Będziemy przyjaciółmi!" 

Shon w nagrodę za Zary zaangażowanie w poszukiwaniu kwiatów dał jej książkę o lokalnych ptakach!
Powiedział nam również, że jest w parku zawsze w czwartki - zapisujemy w kalendarzu cotygodniowe warsztaty przyrodnicze!





Wieczorem mogliśmy zobaczyć jak wygląda kopulacja motyli!!!






Poniedziałek - 3 lipca

Rano listonosz przyniósł nam grę "Globe trotting". To taka odmiana Twistera tylko, że w formie mapy.  Super zabawa i dużo śmiechu tylko kolana mamy już nie te...





Wieczorem wypuściłyśmy na wolność nasze motylki. Po tygodniach obserwacji jak z maleńkich larw przeistaczają się w piękne motyle, nie było to wcale takie proste.









Wtorek - 4 lipca

W lipcu będziemy zajmować się mapami to rozgrzewka do 3 edycji projektu "Mali Podróżnicy" - zapraszamy do wspólnej zabawy. Rano zebrałyśmy materiały, które przydadzą nam się w zabawie.





Grałyśmy w piłkę. Zara szukała na niej miejsc, które już odwiedziła i tych do których ja miałam tego dnia lecieć (pracowałam wtorek - czwartek).






Przeczytała książkę "The Tale of Naughty Little Rabbit".









Zrobiła też kilka zadań na platformie The MathsFactor. Jeżeli chcecie wypróbować platforme, możecie to teraz zrobić w promocyjnej cenie. Za pierwszy miesiąc zapłacicie tylko 1 funta, jeżeli podacie kod NM-32883-FR





Ponieważ jak wspomniałam pracowałam tego dnia, popołudnie spędziła na zabawie z przyjaciółmi. była też na cotygodniowej lekcji jazdy konnej.



Środa - 5 lipca


Tego dnia do pracy musiałam wyjść już o 10. Rano więc tylko zagrałyśmy w grę. W autobusie Zara zrobiła zadania z matematyki na platformie The Mathsfactor.





Czwartek - 6 lipca


Zara ponownie spędziła dzień na zabawie z przyjaciółmi. W drodze do nich, w autobusie zrobiła zadania z matematyki na The Mathsfactor.



Piątek - 7 lipca


To był cudowny słoneczny dzień. Razem z moja siostrą i jej maluchami pojechaliśmy nad morze do Southend-on-Sea. Była plaża, zamki z piasku, pluskanie się w falach i wesołe miasteczko. W pociągu natomiast trochę zadań, żeby się dziewczynkom nie nudziło. Myślałam, że będą stoliki wydrukowałam więc kolorowanki. Największym zainteresowaniem cieszyła się jednak układanka - łańcuch pokarmowy.

















W tym tygodniu Zara przeczytała też pierwszą książkę z serii "Magic Tree House" - "Valley of the Dinosaurs".




Seria liczy ponad 50 książek i moja 7-latka ma w planach przeczytać wszystkie.



2 komentarze:

  1. Wakacje czy nie, uczymy się wszędzie i zawsze :-)
    Chociaż, szczerze powiedziawszy, ja bym chciała mieć czasami wakacje dla siebie - nic nie robić tylko czytać. Nie musieć odpowiadać na 100 pytań na minutę ani przygotowywać lekcji. Kilka takich dni by mi wystarczyło, ale nie zanosi się na to w tym roku ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętam jak w dzieciństwie z koleżankami same sobie urządzałyśmy takie warsztaty przyrodnicze lub bawiłyśmy się w odkrywców i udawałyśmy, że wynajdujemy nowe gatunki roślin. Super motyw edukacyjny :)

    OdpowiedzUsuń

Dziekujemy za odwiedziny! Pozostaw po sobie slad, bedzie nam bardzo milo :) Odwiedzimy takze i Ciebie.