Podsumowania tygodnia w naszej edukacji domowej cieszyły się zawsze dużym zainteresowaniem, otrzymywałam wiadomości, że podobało Wam się to, że dzielimy się informacjami o tym jak mijają nam dni. Dla mnie te podsumowania były mobilizacją aby udokumentować nasze zabawy, projekty i wycieczki. W pewnej chwili zabrakło mi na to czasu. Potrzebowałam też chyba chwili odpoczynku od blogosfery, było nas w niej zdecydowanie mniej. Mniej pisałam i mniej czytałam.
Nadszedł jednak czas na powrót. Wracamy do podsumowań tygodnia. Zobaczymy na jak długo wystarczy mi sił, bo chęci są!
W roku szkolnym 2018/2019 moja córka ma 8 lat. Oficjalnie jest w 3 klasie w systemie polskim i w 4 w systemie angielskim. Do szkoły nigdy nie chodziła.
Tydzień 1
1-7 września 2018
1 września - sobota.
W sobotę wybrałyśmy się do biblioteki po odbiór dyplomu i medalu za udział w "Wakacyjnym Wyzwaniu Czytelniczym". Aby otrzymać nagrody dzieci musiały przeczytać minimum 6 książek. Zara przeczytała przez wakacje (1,5 mc) 20 książek. Wypożyczyłyśmy też kilka nowych pozycji.
2 września - niedziela.
Byłyśmy w kinie na bajce "Rico prawie bocian".
3 września - poniedziałek.
Postanowiłyśmy, że ponownie będziemy zaczynać dzień z naszym "Porannym koszykiem". Poniższe zdjęcia pokazują co tego dnia czytałyśmy.
Zara zrobiła też kilka zadań powtórkowych z angielskiego i matematyki. Z angielskiego robiła zadania o rzeczownikach i przymiotnikach, z matematyki mnożenie przez 5.
Było też trochę języka polskiego na platformie Libratus. Córka przeczytała mi m.in wiersz.
Wszystkie powyższe zajęcia razem z przerwami zajęły nam 2 godziny.
O 12 byłyśmy już w lesie! Razem z moją siostrą i jej maluchami wybraliśmy się na piknik nad jeziorem i poszukiwanie różnych nasion.
4 września - wtorek.
Dzień rozpoczęłyśmy od porannego koszyka.
Było trochę angielskiego - "Słownik i definicja", a także matematyki - mnożenie i dzielenie przez 5.
W tym roku ponownie planujemy poznawać przyrodę z programem "Explore nature with children". W pierwszym tygodniu września jest mowa o nasionach. Zara z zeszłego roku doskonale pamięta wiele informacji na temat nasion w tym sposób w jaki są przenoszone, rozsiewane.
Obejrzałyśmy więc tylko nasze zbiory z poprzedniego dnia i bawiłyśmy się materiałami, które wydrukowałam z Twinkl
5 września - środa.
Od 10:30 do 11:30 Zara była na zajęciach z lekkiej atletyki dla dzieci w edukacji domowej. Tego dnia dzieci robiły zadania przygotowujące do rzutu oszczepem.
Resztę dnia spędziła na zabawie z przyjaciółmi - rodzice pracowali.
6 września - czwartek.
W czwartek pracowałam, ale rano Zara zdążyła zrobić jeszcze kilka zadań z angielskiego - czasowniki, miesiące, wyrazy z "ai" i "ea".
7 września - piątek.
W piątki zawsze jeździmy konno. Zara ma prywatną lekcje, a mama w tym samym czasie jeździ dla przyjemności z koleżankami. Po koniach odprowadziłam Zarę do opiekunki, a sama pojechałam do domu, a następnie do pracy. Rano przed wyjściem Zara zrobiła kilka zadań z gramatyki i ortografii angielskiej.
W tym tygodniu bohaterkami opowiadań były:
- Agatha Christie
- Aisholpan Nurgaiv
- Alice Ball
- Andree Peel.
W ramach projektu "Mali Podróżnicy" który ponownie wystartował uczymy się w tym miesiącu o Ameryce Północnej. Zara przeczytała mi "Introducing Continents North America" Chris Oxlade.
Dla przyjemności przeczytała "Worry Warriors. Anxious Adambraves the test" Marne Ventura (90 stron).
Jestem pod dużym wrażeniem, zarówno ze względu na osiągnięcia córki jak i Pani zaangażowanie :) A wynik czytelniczy super!
OdpowiedzUsuńMatko, jaki aktywny tydzień, ja w porównaniu to się nudziłam.
OdpowiedzUsuńBrawo, kawał dobrej roboty. Podziwiam Cię za zorganizowanie!
OdpowiedzUsuńPodziwiam ludzi, którzy decydują się na edukację domową dziecka. To bardzo odpowiedzialny i wymagające ogromnego zaangażowania obowiązek. Życzę ogromu wytrwałości, pomysłów i wzajemnej dobrej współpracy :-)
OdpowiedzUsuńDobrze, że dzieci mają wypełniony czas zadaniami.
OdpowiedzUsuńŚwietna organizacja! Fajnie, że w tym wszystkim znalazłyście czas dla siebie, na odpoczynek. :-)
OdpowiedzUsuńWow! Podziwiam!
OdpowiedzUsuńNa początku artykułu nie wiedziałam,o co chodzi. Dopiero z czasem zrozumiałam, że chodzi o edukację domowa;)
Świetnie!
widać dzieci sie nie nudzą: )
OdpowiedzUsuńświetna organizacja i podział - każdego dnia jest ciekawie
OdpowiedzUsuńMoje dziecię jeszcze jest w brzuchu, ale w ciąży mając trochę więcej czasu zaczytuję się w informacjach o edukacji domowej i cóż, trochę przepadłam :) Nie wiem, jak będzie wyglądało życie mojej rodziny za kilka lat, ale mam nadzieję, że znajdzie się w nim miejsce na edukację domową. Brakowało mi właśnie takich "sprawozdań", bo jest to pewien konkret, który układa w głowie :)
OdpowiedzUsuńTaka edukacja to naprawdę super sprawa. Dzieci mają ciągle jakieś zajęcie.
OdpowiedzUsuńSuper wpis. Nie widziałem, że można mieć aż taki talent do prowadzenia bloga. Każdy Twój wpis jest naprawdę bardzo ciekawy.
OdpowiedzUsuńWpisy są naprawdę ciekawe. Każdy artykuł posiada mnóstwo interesujących wpisów, które przydadzą mi się w życiu.
OdpowiedzUsuńTwój blog jest naprawdę ciekawy. Warto tutaj wchodzić.
OdpowiedzUsuń___
siłownia w rzeszowie
Blog jest interesujący dlatego też czekam na nowe wpisy.
OdpowiedzUsuńMuszę powiedzieć, że wpis jest naprawdę super.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy blog. Zawiera ciekawe informacje.
OdpowiedzUsuńSuper , pozdrawiam
OdpowiedzUsuń