Nasze rodzinne podróze

piątek, 18 grudnia 2015

Ranua ZOO w fińskiej Laponii.

Ranua ZOO w Finlandii, to najbardziej wysunięty na północ ogród zoologiczny w Europie, po norweskim Polar ZOO w Bardu. Położony jest 79km od Rovaniemi. Możemy tutaj zobaczyć około 200 zwierząt, reprezentujących około 50 gatunków. Znajdziemy tu głównie arktyczne zwierzęta: polarne wilki, lisy, sowy śnieżne, rysie, rosomaki, renifery. Niezaprzeczalnym Numeren 1był dla nas niedźwiedź polarny. Pierwszy raz w życiu miałyśmy okazję zobaczyć to niesamowite zwierzę. W Finlandii jest to jedyny ogród zoologiczny, gdzie one występują. Na świecie w ogrodach zoologicznych żyje około 300 niedźwiedzi polarnych, których przodkowie urodzili się w ZOO.






Zwiedzanie ZOO jest bardzo proste i niezwykle przyjemne. Przy wejściu dostaliśmy mapę, ale tak naprawdę nie jest ona do niczego potrzebna. ZOO zwiedza się chodząc (latem) lub ślizgając się (zimą) po drewnianych kładkach i mostach. Nie ma możliwości, aby przegapić jakieś zwierzęta, idzie się od jednego do drugiego. Trochę tak jak w IKEA. Na zwiedzających czekają sanki, z czego Zara była niesamowicie zachwycona. Nie przeszkadzało jej nawet, że kilka razy źle zaplanowałam zakręt co kończyło się dla mojego dziecka wywrotką i lądowaniem w śniegu. Śmiała się nawet, gdy mówiłam, że jak tak dalej pójdzie to skończy jako obiad dla niedźwiedzia polarnego. Przez większość spaceru ciągnęłam sanki, ale kilkakrotnie Zara mogła swobodnie zjeżdżać na delikatnie pochyłych dróżkach. 


Zapraszam na spacer po Ranua ZOO!

















































Prawdziwe wymiary niedźwiedzia polarnego!











































W parku znajduje sie restauracja i sklep z pamiątkami. W restauracji zjadłyśmy przepysznego łososia z warzywami. Jeżeli traficie tam, serdecznie polecam! Było też danie z renifera. Zapytałam Zarę, czy chce spróbować.

Z - "No coś Ty mamuś! W życiu nie zabije renifera, żeby go zjeść!" - zawołała przerażona.
Ja - "Córciu on już jest martwy."
Z - "Tym bardziej!!!"

... po chwili
Z - "Mamuś a w tym garnku jest tylko kurczaczek z renifera, czy jego oczy też? Renifery maja takie piękne oczy"

... po kolejnych kilku minutach
Z - "Mamuś zobacz!!! (pokazuje poroża nad barem) W jakim my okropnym miejscu jesteśmy!!! Zobacz ile oni reniferów zabili!!! Wychodzimy!!! 

Kelnerka uśmiecha się do Zary, moje dziecko wpatruje się w nią, ale nie odwzajemnia uśmiechu.
Ja - "Czemu masz taką groźną minę i nie uśmiechniesz się do Pani?"
Z - "Bo ja jej nie lubię! Ona zamordowała renifery!!!"

Musiałyśmy później przejść długą rozmowę aby złagodzić nieco obraz mordu reniferów. Mimo, że korciło mnie aby spróbować jak smakuje ich mięso, nie zrobiłam tego. Za każdym razem gdy o tym pomyślałam widziałam te piękne oczy, o których wspomniała moja córka. Kupiłam jednak wędlinę z renifera dla dziadków. Kosztowała 99 euro za kg. Spróbowałam jeden plasterek. Mimo wyrzutów sumienia, muszę przyznać, że była warta swojej ceny. 


Wegetarianką nie jestem, ale z coraz większym trudem przychodzi mi jedzenie zwierząt. Praktycznie po za kurczakami i rybami nie jem nic innego, ale i to staram się ostatnio ograniczać. Tak mi się jakoś na starość porobiło. 



INFORMACJE PRAKTYCZNE

RANUA WILDLIFE PARK

Rovaniemente 29
97700 Ranua
Tel +358 16 3551921
ranuawildlife@ranua.fi

Godziny otwarcia

Lato (1 czerwca - 31 sierpnia)
codziennie od 9:00 do 19:00

Zima (1 września - 31 maj)
codziennie od 9:00 do 16:00

Cennik

Lato / Zima

Dzieci (4-14)    13 euro / 12,50 euro
Dorośli    16 euro / 14 euro 

Z Rovaniemi do Ranua można dojechać autobusem. Czas jazdy to około 1h 20 minut. Rozkład jazdy i cennik znajdziecie TUTAJ.

W czasie naszego pobytu (grudzień 2015), autobusy odjeżdżały o następujących godzinach:

Do ZOO
9:30 i 13:30

Do miasta
14:43 i 17:23 

Bilet w jedną stronę dla osoby dorosłej kosztował 15,60 euro, dla dziecka 8,70 euro

Podsumowując dojazd autobusem i bilet do ZOO 

Dorośli - 45,20 Euro
Dzieci - 29,90 Euro  




7 komentarzy:

  1. super ...ja juz mam skarbonke i cos tam codziennie dorzucam ;) ...na nastepny rok tez sie wybieram ...ten sieg mnie przyciaga ,jak ja marze o snieznej zimie ,o sniegu na swieta ahhh to by sie wreszcie czulo swieta!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszka zycze Ci z calego serca abys poleciala do Rovaniemi! Ja tez marze o snieznych swietach, a tymczasem w Londynie +15C

      Usuń
  2. Piękne zdjęcia, ale odczuwam lekki chłód na nie spoglądając ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sanki w zoo - świetna sprawa! Sama bym chętnie spróbowała :)

    Wędlinę z renifera tez jadłam i bardzo mi smakowała.

    OdpowiedzUsuń
  4. jako dziecko uwielbiałam zoo, a że mieszkałam blisko, to zdarzało mi się nie raz być tam kilka razy w tygodniu. Nawet kiedyś marzyłam, żeby zostać weterynarzem i pracować w zoo ;))

    I chyba szykuje Ci się córka wegetarianka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Patent z sankami to strzał w 10 - zwłaszcza przy takiej ilości śniegu.
    Nie mam nic przeciwko jedzeniu roślin, lecz dobrym mięskiem nie pogardzę. Nie mam z tym problemu żeby zjeść coś co kiedyś żyło - na tym polega łańcuch pokarmowy. Oczywiście każdy dokonuje swoich wyborów i jeżeli ktoś nie lubi lub ze względów ideologicznych nie zamierza jeść zwierząt to szanuję to.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie przepadam za zoo i trzymaniem zwierząt w klatkach dla naszej uciechy, choć rozumiem, że dla dzieci może to być jakaś atrakcja. Trudno mi ocenić po zdjęciach czy zwierzaki w tym parku miały dużo miejsca?

    OdpowiedzUsuń

Dziekujemy za odwiedziny! Pozostaw po sobie slad, bedzie nam bardzo milo :) Odwiedzimy takze i Ciebie.