Nadszedł już ten czas. Zaczynamy 3 edycje "Dziecka na warsztat." O tym jak się bawiliśmy w poprzednich dwóch edycjach, możecie przeczytać TUTAJ.
W tym roku tematy bardzo nam pasują i świetnie komponują się z tematyka jaką zamierzamy poznać w nadchodzących miesiącach.
Pierwszy warsztat miał mieć tematykę dowolną. U nas wybór padł na ciało człowieka. Zara już od jakiegoś czasu wykazywała zainteresowanie tą tematyką, więc postanowiłam, że zajmiemy się nią teraz trochę dokładniej.
Zaczęłyśmy od odrysowania Zary ciała na papierze. Następnie moja 5-latka zaznaczyła dokładniej delikatnie naszkicowane przeze mnie kontury, po czym pomalowała całe ciało na czerwono.
Następnie wydrukowałam znalezione w necie narządy wewnętrzne człowieka, pokolorowałyśmy je i wycięłyśmy. Gdy nasz plakat był już suchy Zara przykleiła narządy, w znalezieniu ich właściwego miejsca pomagała jej specjalnie wydrukowana legenda - instrukcja.
Nasz człowiek wisi teraz dumnie na drzwiach łazienki. Z czasem dokleimy mu także kości. Zrobimy też karteczki z nazwami poszczególnych narządów. Na każdej z nich będzie nazwa w języku polskim, angielskim i urdu. Zara mówi w tych trzech językach. Nazwy w pierwszych 2 moja córka już zna, jedynie w urdu jeszcze ich nie pamięta. Takie karteczki w 3 językach to także świetna szansa na wzbogacenie naszego (rodziców) słownictwa. (Ja nie mówię w urdu, a mąż po polsku.)
O ciele człowieka, o jego anatomii bardzo dużo uczyłyśmy się grając w gry i układając puzzle.
Zrobiłyśmy kilka prac plastycznych i eksperymentów.
Zdjęcie rentgenowskie szkieletu zrobiłyśmy z plasteliny i patyczków do uszu. Zarze ta zabawa bardzo się podobała, szczególnie dlatego, ze jej kolega miał kilka dni wcześniej wyjmowaną rękę z gipsu. Była z nim w szpitalu na zdjęciu gipsu i widziała jak wygląda prawdziwe zdjęcie.
Płuca
Z butelki po wodzie mineralnej i balonów, zrobiłyśmy model płuc, aby lepiej zrozumieć na jakiej zasadzie oddychamy i jakie znaczenie ma przy oddychaniu przepona.
Na czym polega to bardzo proste i jednocześnie niezwykle ciekawe doświadczenie, świetnie pokazuje film z YouTube
Kręgosłup
Chciałam pokazać mojej 5-latce, jak ważną role spełnia kręgosłup i czym jest rdzeń kręgowy. Zbudowałyśmy więc własny model kręgosłupa. Zrobiłyśmy to z pianki do pływania, gumek do włosów i sznurka. Sznurek był naszym rdzeniem kręgowym, pocięta na kawałki gąbka kręgami, a gumki to były dyski. W zabawie uczestniczyła tez moja prawie 2-letnia siostrzenica. Dziewczynki świetnie się bawiły nawlekając kręgi i dyski na rdzeń.
Krew
Wiemy już z czego składa się krew i jakie funkcje spełniają jej poszczególne elementy. Zrobiłyśmy jej model - pudełko sensoryczne. Białe krwinki to piłeczki do tenisa stołowego, czerwone żelowe kuleczki do kwiatów to krwinki czerwone. Płytki krwi zrobiłam z gąbki kreatywnej. W tej zabawie także towarzyszyła nam Victoria. Pudełko sensoryczne podobało jej się o wiele bardziej niż Zarze. moja córka dzięki zabawie nim nauczyła się z czego składa się krew i za co odpowiadają poszczególne krwinki i płytki. Victoria natomiast świetnie bawiła się biorąc w rączki piłeczki i małe, zimne, mokre żelowe kulki.
Czerwone kuleczki zalałyśmy wieczorem zimną wodą, rano wody już nie było a nasze krwinki czerwone wielokrotnie powiększyły swoja objętość. Radość dziewczynek była ogromna!
Czytałyśmy.
Czytałyśmy też kilka książek na temat biologii człowieka.
Jak już kiedyś pisałam edukacja domowa Zary to tak naprawdę edukacja domowa naszej całej rodziny. Ucząc córkę przy okazji uczę się także i ja. Nie mogłam się powstrzymać i kupiłam sobie kolorowankę dla dorosłych.
Książka z okienkami to hit u nas w domu. Zara bardzo lubi takie książki.
LeapReader to jedna z ulubionych zabawek Zary, pomaga w nauce czytania i uczy.
Jakiś czas temu zaczęłam kupować Zarze magazyn o ciele człowieka. Szkieletor miał mieć 116cm wzrostu czyli tyle ile Zara ma teraz. Nie uzbierałam całej kolekcji, ale kilkanaście magazynów dało nam kilka kości, zabawa którymi sprawia teraz wiele frajdy.
Wydrukowałam karty z narządami, aby lepiej zapamiętać jaki kształt maja. Miały zawisnąć na drzwiach, ale zanim to zrobiły Zara już wszystko pamiętała.
Przy nauce o ciele człowieka niezastąpione okazały się tez modele ludzkiego ciała i karty Montessori. Składałyśmy je i rozkładałyśmy, wyjmowałyśmy poszczególne elementy, nazywałyśmy i dopasowywałyśmy do kart.
Muzeum
Bardzo ważną częścią naszej zabawy z człowiekiem była też wizyta w Muzeum Historii Naturalnej w Londynie. Jest to zdecydowanie nasze ulubione muzeum, odwiedzamy je bardzo często. Dokładniej o wizycie pisałam TUTAJ.
Linki do wielu pomysłów, które wykorzystałyśmy w naszej zabawie znajdziecie na naszym Pinreście. Zapraszam TUTAJ.
Zamierzamy odwiedzić także Hunterian Museum.
Tak oto właśnie wyglądały u nas pierwsze zabawy z Dzieckiem na Warsztat - międzynarodowym projektem mam - blogerek.
W październiku będzie królowała astronomia.
Teraz zapraszam na blogi pozostałych uczestników projektu. Wystarczy kliknąć na logo bloga, aby przenieść się na jego stronę.
Zamierzamy odwiedzić także Hunterian Museum.
Tak oto właśnie wyglądały u nas pierwsze zabawy z Dzieckiem na Warsztat - międzynarodowym projektem mam - blogerek.
W październiku będzie królowała astronomia.
Teraz zapraszam na blogi pozostałych uczestników projektu. Wystarczy kliknąć na logo bloga, aby przenieść się na jego stronę.
Świetny, bogaty warsztat :-)
OdpowiedzUsuńDziekuje! :)
UsuńWow! Bardzo bogato u Was! Pomysły również bardzo kreatywne i bardzo dużo wiadomości! :)
OdpowiedzUsuńDzieki! Zara nie przestaje zadawac pytan wiec sie troche nazbieralo :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWarsztat na bogato! Wszystko dokładnie wytłumaczone i pokazane na konkretach...a do tego świetne zabawy i eksperymenty ;) Bardzo kreatywnie - jednym słowem EXTRA!!!
UsuńDzieki! Bawilysmy sie swietnie, to prawda :)
Usuńsuper...tez kiedyś robilismy szkielwty i narzdy wewnętrzne...le nigdy wielkości KArola, mogę prosić o rpzesłanie narzadów na maila: je.an@interia.pl
OdpowiedzUsuńOczywiscie! Jak tylko wroce do UK wysle wiadomosc i uzupelnie link w poscie.
UsuńO moj boze! Pieknie to wszystko zrobilyscie. Szkielet na karce skradł nasze serce!!
OdpowiedzUsuńDziekuje :)
UsuńGenialnie! Jestem pod wrazeniem! Wykorzystam wiele! :)
OdpowiedzUsuńDzieki :) korzystaj!!!
UsuńGenialnie! Jestem pod wrazeniem! Wykorzystam wiele! :)
OdpowiedzUsuńWoow! Ile tego wszystkiego :D Świetny warsztat :D
OdpowiedzUsuńDziekuje!
UsuńWOW - warsztat pierwsza klasa. Zazdroszczę pomocy naukowych.
OdpowiedzUsuńPomysł z obrysowaniem i dopasowanie organów na pewno wykorzystam :)
Polecam! Swietnie sie bawilysmy, Zara jest bardzo dumna ze swego dziela.
UsuńWow, tyle o ciele człowieka co wie Twoja 5-letnia córka to nawet ja nie wiem :)
OdpowiedzUsuńHa ha ha :) musze Ci przyznac, ze uczac Zare sama niezle odkurzylam moja wiedze. Tyle sie kiedys w szkole uczylismy, a tak malo z tego dzis pamietamy.
UsuńMega wyczerpujący warsztat, jestem zachwycona i na pewno wrócę podpatrzeć i wykorzystać Wasze pomysły u nas :-)
OdpowiedzUsuńZapraszamy!!!
Usuńbardzo obszerny warsztat i profesjonalna realizacja, brawo
OdpowiedzUsuńDzieki!
UsuńO rany, cóż za doskonały pomysł z odrysowaniem ciała dziecka i wypełnieniem go narządami! Jeden z lepszych pomysłów na naukę o ciele jaki ostatnio widziałam, jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńDziekuje! Gdy go zobaczylam na pinrescie - wiedzialam, ze musimy to zrobic!
UsuńJestem pod wrazeniem!
OdpowiedzUsuńNiesamowity warsztat, dobra robota!
PS.. Pierwszy raz u Was jestem, ale zostaje na dluzej :)
Tez przyjechalam do UK w 2005, tez studiowalam w Poznaniu, tez pracowalam zawodowo na pol etatu (od 3 tygodni na caly) i najwazniejsze- tez mam dziecko, tyle ze rok mlodsze od Twojego :)
Serdecznie pozdrawiam!
Bardzo sie ciesze :) rozgosc sie! Gdzie mieszkacie?
UsuńAleż pomysłów na ogarnięcie tematu. Jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńDzieki :)
UsuńBardzo intensywnie studiowaliście budowę ludzkiego ciała. Świetny zbiór inspiracji do pracy nad tym tematem. Z pewnością mi się kiedyś przyda.
OdpowiedzUsuńDzieki! Zapraszam :)
UsuńNo proszę piękny warsztat!! Wiele fantastycznych pomocy do tematu! Wielkie brawa :-) naprawdę super warsztat i ile nauki :-)
OdpowiedzUsuńDziekuje :) nauke przez zabawe lubimy najbardziej!
UsuńWow i jeszcze raz wow:-) Padłam z wrażenia ile rzeczy zrobiliście w ramach tego warsztatu. Ty chyba nie pracujesz? ;-) Podziwiam ! wyszło super
OdpowiedzUsuńDziekuje! Pracuje i to czasem po 16 godzin na dobe... ale tylko 2, 3 razy w tygodniu :)
Usuńambitny temat na początek i masa ciekawych lektur, ale przede wszystkim świetny model płuc i pomysły na "stworzenie" krwi i kręgosłupa - praktyczne sposoby na uczynienie nauki ciekawszej
OdpowiedzUsuńbrawo :)
Juz ponad tydzien minal, a Zara nadal bawi sie krwia i kregoslupem :) to byl dobry pomysl :)
UsuńI u nas kiedyś było ciało człowieka, ale tak bogato, różnorodnie i ciekawie to nie! Świetny warsztat, na pewno wykorzystam.
OdpowiedzUsuńhttp://elenapopolsku.blogspot.it/
Dziekuje! Zapraszam!
UsuńIle zabawy a przy tym nauki! Uwielbiam takie warsztaty dla dzieci i czasami też takie robię moim dzieciom:) Ciało człowieka też przerobiliśmy, ale nie aż tak obszernie jak Wy:)
OdpowiedzUsuńW taki sposob dzieci ucza sie chetniej i zapamietuja wiecej.
Usuńbiore Cie na nauczycielke mojego dziecka ;)
OdpowiedzUsuńHa ha ha dzieki!
UsuńBardzo obszerny i niesamowity warsztat. Sama uwielbiałam biologię w szkole i z Tośką też staram się bawić w klimatach ludzkiego ciała, ale na razie to raczej zewnętrzna powłoka, zbliża się natomiast czas przejścia na wyższy level :D Zatem ten post będzie dla mnie niesamowitą inspiracją! Tyle przeróżnych aktywności, naprawdę super :)
OdpowiedzUsuńKościotrup z plasteliny i patyczków do uszu genialny ^_^
Dzieki! Zapraszamy! Ja tez od zawsze lubilam biologie :)
UsuńWspaniały warsztat! Coś pięknego!
OdpowiedzUsuńDziekuje!!!
UsuńWow, super Wam wyszedl ten warsztat, z kilku pomyslow skorzystam w przyszlosci :) I do NHM do Londynu przylece jako uzupelnienie calosci ;-) Widzielismy tamtejsza wystawe jeszcze przed przeprowadzka, byla suuuper!
OdpowiedzUsuńDzieki :) no ja mysle, ze przylecisz :) czekamy!
UsuńPo prostu spadłam z krzesła! fantastycznie, na bogato, z pasją!
OdpowiedzUsuńDziekuje :) musze przyznac, ze bawilysmy sie swietnie!
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńjestem zachwycona sposobem w jaki Pani córka poznaje świat.
Obecnie poszukuję puzzli anatomicznych. Używane przez Panią, mają w jednej części dotyczącej organów wewnętrznych zaznaczony krwiobieg. Niestety nie mogę takich znaleźć. Niestety nie widzę nigdzie nazwy producenta tych puzzli. Czy może Pani podpowiedzieć kto wyprodukował takie cudo? pozdrawiam