Nasze rodzinne podróze

środa, 19 kwietnia 2017

Edukacja domowa Worldschoolers - Tydzień 28 - podsumowanie

Zapraszam na małe podsumowanie przedświątecznego tygodnia w naszej domowej szkole.


Tydzień 28


Sobota - 8 kwietnia

W sobotę pracowałam. Wieczorem po pracy przeczytałam Zarze bajkę "No place like home". 




Większość dnia tatuś z córeczką spędzili na placu zabaw. Pogoda była cudowna - 25C!!!


Niedziela - 9 kwietnia

Ja ponownie w pracy, a "moje dzieciaki" na placu zabaw.


Poniedziałek - 10 kwietnia

Tego dnia postanowiłyśmy się troszkę pouczyć. Zajmowałyśmy się ułamkami.











Wtorek - 11 kwietnia

Zara spędziła cały dzień w swojej ukochanej stadninie. Od 10 do 15 miała zajęcia "Mój konik pony", w czasie których uczyła się na czym polega praca w stadninie i opieka nad końmi, a także jeździła konno i brała udział w zawodach, które tym razem wygrała! Po zajęciach wybrałyśmy się na szybki obiad do restauracji, a od 17 Zara miała swoją cotygodniową lekcję jazdy.




Środa - 12 kwietnia

Brałyśmy udział w warsztatach dla dzieci w edukacji domowej organizowanych przez Thames Barrier. Dzieci poznawały historię tej niesamowitej zapory, która od 32 lat chroni Londyn przed powodzią. W tym czasie swoje zadanie wykonała na medal ponad 150 razy! Odwiedziliśmy też Centrum Informacji przy zaporze, gdzie dowiedziałyśmy się wielu ciekawych informacji na temat Tamizy.






Po warsztatach Zara razem z kuzynką szalała na placu zabaw, zatrzymałyśmy się też na chwilę a karuzeli. Po obiedzie poszłyśmy na basen, na cotygodniowe lekcje pływania.








Wieczorem przeczytałam Zarze bajkę "Where snowflakess fall."




Czwartek - 13 kwietnia


Rano miałyśmy wizytę w specjalistycznym szpitalu okulistycznym. To była nasza pierwsza wizyta w tym miejscu. Zarze na szczęście bardzo się podobało. Przesympatyczni lekarze, poczekalnia jak wielki plac zabaw. Musimy wrócić do kontroli za 3 miesiące.



Po szpitalu poszłyśmy na zajęcia do Centrum Komórki. Średnio raz w miesiącu organizowane są zajęcia dla dzieci w edukacji domowej, w wieku 7-14 lat. Tym razem były to zajęcia otwarte dla wszystkich dzieci. Tematem były geny i ewolucja. Trudny temat dla 7-latki? Zajęcia były prowadzone tak ciekawie, że moje dziecko było zachwycone!!! Będziemy wracać.




Wieczorem przeczytałam Zarze "Charging about", krótką ale bardzo ciekawą książkę o elektryczności. 





Piątek - 14 kwietnia.

Zara już od dawna marzyła o zbudowaniu swojego zajączka w sklepie Build a Bear. Obiecałam, że będzie to mogła zrobić gdy sama uzbiera na to pieniądze. Uzbierała. W piątek poszłyśmy po zajączka.



Zara pierwszy raz czuje bicie serca Królisi.


Zakupy dla dziecka.






Zara oszalała na jego punkcie. Po obiedzie Króliczka - bo tak ma na imię popłynęła z nami na zakupy i jechała metrem.





Życzymy cudownego tygodnia!


5 komentarzy:

  1. Cudownie i różnorodnie, kiedy będziecie w Pl?

    OdpowiedzUsuń
  2. Super pomysł z tym tworzeniem własnego misia. Kiedyś w PL w Smyku bodajże były fabryki misiów, ale nie wiem czy to nadal działa...

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurcze! Też musimy się zabrać za ułamki. Ciągle o nich zapominam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdybyś miała podsumować w jednym zdaniu i doradzić czy warto zdecydować się na domową edukację...?

    OdpowiedzUsuń

Dziekujemy za odwiedziny! Pozostaw po sobie slad, bedzie nam bardzo milo :) Odwiedzimy takze i Ciebie.