Zapraszamy na podsumowanie ostatniego tygodnia kwietnia naszej edukacji domowej.
Tydzień 30
Sobota - 22 kwietnia
Przez ostatnie kilka tygodni panował u nas totalny unschooling, w maju też będzie sporo atrakcji poza domem. Pod koniec maja Zara ma jednak egzaminy podsumowujące naukę w pierwszej klasie na platformie Libratus. Dlatego gdy mamy chwilę czasu staramy się zaglądać na platformę i nadrabiać zaległości. A zaległości mamy ogromne!
Zajmowałyśmy się 33 tygodniem. Czytałyśmy o tym jak powstaje tęcza, jakie owady i rośliny żyją na łące. Powtórzyłyśmy wiadomości na temat cyklu życia motyla. Zara dowiedziała się co to są barwy podstawowe i pochodne. Przeczytałyśmy też wiersze o kolorach A. Frączek i wiersz "Tęcza" Marii Konopnickiej.
Zara zrobiła kilka zadań z matematyki na platformie TheMathsfactor, a także lekcje 4-7 w Tropicielach (część 3).
Z polskiego natomiast karty pracy do 5 lekcji.
Zajmowałyśmy się 33 tygodniem. Czytałyśmy o tym jak powstaje tęcza, jakie owady i rośliny żyją na łące. Powtórzyłyśmy wiadomości na temat cyklu życia motyla. Zara dowiedziała się co to są barwy podstawowe i pochodne. Przeczytałyśmy też wiersze o kolorach A. Frączek i wiersz "Tęcza" Marii Konopnickiej.
Zara zrobiła kilka zadań z matematyki na platformie TheMathsfactor, a także lekcje 4-7 w Tropicielach (część 3).
Z polskiego natomiast karty pracy do 5 lekcji.
Niedziela - 23 kwietnia.
Zara uczestniczyła w webinarium podsumowującym 33 tydzień nauki w Libratusie.
Układała linie czasu na temat wielkiego pożaru z 1666 roku.
Pisemnie odpowiadała na pytania na temat pożaru.
Tworzyłyśmy budowle z klocków, kubeczków i patyczków.
Poniedziałek - 24 kwietnia.
Oboje z mężem pracowaliśmy, a Zara bawiła się z przyjaciółmi.
Wtorek - 25 kwietnia.
Rodzice ponownie pracowali, a Zara była u przyjaciół. Wieczorem miała też lekcje jazdy konnej.
Środa - 26 kwietnia.
W środę były Zary 7-me urodziny! Przez cały dzień się bawiłyśmy, układałyśmy Lego, poszłyśmy na basen. Był oczywiście też tort, życzenia i niespodzianki.
Wieczorem na prośbę Zary zaczęłyśmy robić zadania z 34 tygodnia w Libratusie.
Czwartek - 27 kwietnia.
Rano troszkę się uczyłyśmy. Zajmowałyśmy się ułamkami, angielskim i polskim.
Po godzinie 11 pojechałyśmy na hulajnogach na oddaloną od naszego domu o 4km farmę miejską - Newham City Farm. Oglądałyśmy i karmiłyśmy zwierzęta, a później Zara bawiła się na placu zabaw z dawno niewidzianymi przyjaciółmi. Mama natomiast miała czas na pogaduchy z koleżankami.
Wieczorem zrobiłyśmy po raz pierwszy przykładowy test podsumowujący rok nauki w Libratusie. Pytań z nauczania początkowego było 20. Zara bezbłędnie odpowiedziała na 17. Nie wiedziała jakie zwierzęta przypominał Bazyliszek, co to są nalepianki i z czego słynie Toruń. Nie mogła tego wiedzieć, nigdy o tym nie rozmawiałyśmy.
Piątek - 28 kwietnia.
Rano było troszkę matematyki i polskich sylab.
W południe przyszły do nas ciocie Elena i Olga. Ciocia O przyleciała w odwiedziny na tydzień z USA.
Zjadłyśmy ciasto, pogadałyśmy, a dzieci się bawiły. Potem poszliśmy na spacer na Greenwich, Jechaliśmy kolejką linową i płynęłyśmy statkiem.
Maj to mój ulubiony miesiąc. W tym roku będziemy w tym miesiącu robić bardzo dużo ciekawych rzeczy! Zaglądajcie do nas!
Układała linie czasu na temat wielkiego pożaru z 1666 roku.
Pisemnie odpowiadała na pytania na temat pożaru.
Tworzyłyśmy budowle z klocków, kubeczków i patyczków.
Poniedziałek - 24 kwietnia.
Oboje z mężem pracowaliśmy, a Zara bawiła się z przyjaciółmi.
Wtorek - 25 kwietnia.
Rodzice ponownie pracowali, a Zara była u przyjaciół. Wieczorem miała też lekcje jazdy konnej.
Środa - 26 kwietnia.
W środę były Zary 7-me urodziny! Przez cały dzień się bawiłyśmy, układałyśmy Lego, poszłyśmy na basen. Był oczywiście też tort, życzenia i niespodzianki.
Wieczorem na prośbę Zary zaczęłyśmy robić zadania z 34 tygodnia w Libratusie.
Czwartek - 27 kwietnia.
Rano troszkę się uczyłyśmy. Zajmowałyśmy się ułamkami, angielskim i polskim.
Po godzinie 11 pojechałyśmy na hulajnogach na oddaloną od naszego domu o 4km farmę miejską - Newham City Farm. Oglądałyśmy i karmiłyśmy zwierzęta, a później Zara bawiła się na placu zabaw z dawno niewidzianymi przyjaciółmi. Mama natomiast miała czas na pogaduchy z koleżankami.
Wieczorem zrobiłyśmy po raz pierwszy przykładowy test podsumowujący rok nauki w Libratusie. Pytań z nauczania początkowego było 20. Zara bezbłędnie odpowiedziała na 17. Nie wiedziała jakie zwierzęta przypominał Bazyliszek, co to są nalepianki i z czego słynie Toruń. Nie mogła tego wiedzieć, nigdy o tym nie rozmawiałyśmy.
Piątek - 28 kwietnia.
Rano było troszkę matematyki i polskich sylab.
W południe przyszły do nas ciocie Elena i Olga. Ciocia O przyleciała w odwiedziny na tydzień z USA.
Zjadłyśmy ciasto, pogadałyśmy, a dzieci się bawiły. Potem poszliśmy na spacer na Greenwich, Jechaliśmy kolejką linową i płynęłyśmy statkiem.
Maj to mój ulubiony miesiąc. W tym roku będziemy w tym miesiącu robić bardzo dużo ciekawych rzeczy! Zaglądajcie do nas!
Cudne zdjecia. Bardzo mi się podobają. I swietne budowle z klocków.;)
OdpowiedzUsuńCudne zdjecia. Bardzo mi się podobają. I swietne budowle z klocków.;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe :) Gratuluję postępów :)
OdpowiedzUsuńZamiast opisać nasz tydzień zaglądam do Was by się dowiedzieć co robiłyście :-)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz 100 Lat dla Zary!
Fajne te budowle z kubeczków, patyczków i klocków, w życiu bym na coś takiego nie wpadła.
Dzieki! Ja mam tak samo :) zwykle w poniedziałek wyczekuje opowieści o Waszym tygodniu :)
UsuńSporo pięknych działań. Podoba mi się ten samochód LEGO, Filip byłby zachwycony 😊
OdpowiedzUsuń