Nasze rodzinne podróze

wtorek, 13 czerwca 2017

Pszczoły - projekt dla dzieci

Pszczołami zajmowałyśmy się troszkę już rok temu. W tym roku temat powrócił w związku z First Lego League Junior, w którym Zara bierze udział, a którego tematem przewodnim w tym roku są właśnie pszczoły.


Zobaczcie w jaki sposób poznawałyśmy te niesamowicie pożyteczne owady.





PSZCZOŁY

Przypominałyśmy sobie jak wygląda cykl rozwojowy pszczół. Do tego celu wydrukowałam karty Montessori, które znalazłam na blogu Suzie's home education ideas. Zara czytała i układała karty, a także dopasowywała do nich figurki przedstawiające cykl rozwojowy pszczół, które kupiłyśmy na Amazon.











Kolejny cykl wydrukowałam z Montessori Soul, ten dla odmiany pokazywał poszczególne fazy rozwoju przy pomocy zdjęć, a nie tylko obrazków. Oba zestawy kart można wydrukować za darmo - linki powyżej.






Bawiłyśmy się kołem - cyklem rozwojowym wydrukowanym z Twinkl.




Ćwiczyłyśmy czytanie po polsku i angielsku, a także pisanie po polsku. Materiały z Twinkl.






Poznawałyśmy budowę pszczoły. Wspólnie z Zarą zrobiłyśmy karty Montessori. Darmowe wzory znalazłam TUTAJ. Wydrukowałam je i poprosiłam Zarę o pokolorowanie na czerwono, tych części ciała, które zostały podpisane na obrazkach. Następnie zalaminowałam kartki i wyciełam karty.






Dzień po tym jak zapoznałyśmy się z budową pszczoły, Zara rozwiązała zadania, które wydrukowałam jej z Twinkl, aby sprawdzić co zapamiętała.





Była też pszczela matematyka, a dokładnie ułamki. Zara porodziła sobie doskonale ze wszystkimi zadaniami. Mimo, że część z nich wydawało mi się może jej jeszcze sprawić problem. (Twinkl)






Zachwycone faktem, że przyszła do nas foremka (zamawiana z myślą o mydełkach) postanowiłyśmy upiec ciasto.





Niestety coś poszło nie tak i nasza górna warstwa pozostała w foremce.




Ozdobiłyśmy ciasto inaczej niż początkowo planowałyśmy, ale i tak było bardzo smaczne.





Foremka cudownie sprawdziła się natomiast przy produkcji mydełek, którymi teraz Zara dumnie obdarowywuje wszystkich przyjaciół.

Moja 7-latka samodzielnie przygotowała mydełka o zapachu miodu, na bazie oleju arganowego.




















Czytałyśmy trochę o procesie zapylania - jak to wygląda u różnych zwierząt.




Zara samodzielnie przeczytała 3 książki o pszczołach po angielsku, a ja jej "Pszczoły" po polsku.































Malowałyśmy samą wodą.








Smakowałyśmy też miód i pyłek kwiatowy z pasieki w Stróżach. Jeżeli mieszkacie w małopolsce, lub będziecie w okolicach szczerze polecamy wycieczkę do "Bartnika". Świetne miejsce, które odwiedzałyśmy już kilkakrotnie.




O jednej z naszych wycieczek pisałam m.in. TUTAJ 

Szczególnie polecam wycieczkę z przewodnikiem, bo jest to naprawdę ciekawe przeżycie i świetna lekcja biologii! Ostatnio w ten sposób zwiedzałyśmy Muzeum Pszczelarstwa w zeszłym roku w wakacji, a Zara nadal o tym opowiada i bardzo dużo z tego pamięta.




Kilka zdjęć z ostatniej wycieczki.































Tym z Was którzy nas czytają, a mieszkają w Londynie i okolicach lub się w te okolice wybierają, polecamy wizytę w ogrodach botanicznych Kew Gardens. Znajduje się tam świetna instalacja - ogromny ul. 17- metrowa konstrukcja została zaprojektowana przez Wolfganga Buttress'a w 2015 roku jako główny element wystawy w brytyjskim pawilonie na Expo w Mediolanie.


Ten niezwykły "ul" wykonano z 170 tysięcy elementów i 1000 części aluminiowych, których zadaniem jest łapanie i odbijanie promieni słońca. 1000 LEDowych świateł zapala się i gaśnie, a w okół nas słychać brzęczenie pszczół, które wydobywa się z miniaturowych głośników - niesamowite wrażenia zmysłowe!

Nie mogę znaleźć naszych zdjęć, ale zapraszam na stronę Ogrodów Botanicznych Kew Gardens





Bierzemy udział w projekcie

Mały Przyrodnik




11 komentarzy:

  1. Wow włożyłyście mega dużo pracy w całe przygotowanie prezentacji. wyszło super

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam Wasze projekty. A o pszczołach muszę zrobić mojej córce :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój syn interesuje się pszczołami. Wie już o nich naprawdę wszystko. Ma kilka książek i lubi podglądać ich pracę na żywo.

    OdpowiedzUsuń
  4. To się nazywa dogłębne zbadanie tematu! Jestem pod wrażeniem. Fajnie, że robisz takie rzeczy z dzieckiem. Moja córka w tym roku robiła już świeczki z wosku pszczelego i rożne figurki z wosku podczas Targów Turystycznych we Wrocławiu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne podejście do tematu, widać, że można stąd wyciągnąć dużo wiedzy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super zgłębiłyście temat, najbardziej spodobały się nam zdjęcia z waszej wycieczki. Moje dziewczyny w zeszłym roku ściągały miód z pradziadkiem i bardzo im się to podobało. Julia również uwielbia pszczoły :-) dlatego bardzo jej się podobały wasze zadania.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy wiedza o tym, jak wyglądają i rozwijają się pszczoły jest naprawdę niezbędna dziecku? Polemizowałbym. :) Tym bardziej, że te larwy wyglądają paskudnie i na przykład swojemu dziecku bym tego nie pokazał. Jeszcze nie. Wychodzę z założenia, że to temat, którym dziecko musi się samodzielnie zainteresować. :) Ale nie da się ukryć, że sam sposób na naukę bardzo fajny i dogłębny.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak zawsze podeszłyście do tematu bardzo pomysłowo i dogłębnie. Super! A wycieczka musiała być super!

    OdpowiedzUsuń
  9. Muzeum Pszczelarstwa jest genialne. Szkoda, że moja młodsza córka panicznie boi się owadów, bo chętnie bym się tam przejechała. Mydełka wyszły Zarze przepięknie, sama bym chciała takie dostać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem pod ogromnym wrażeniem wykonanej przez Was pracy, czapki z głów!

    OdpowiedzUsuń

Dziekujemy za odwiedziny! Pozostaw po sobie slad, bedzie nam bardzo milo :) Odwiedzimy takze i Ciebie.