Translate

poniedziałek, 16 lutego 2015

Zima w Ostruszy.

Wczorajsza niedziela w Londynie byla wiosenna. Po pochmurnym, mglistym i deszczowym poranku, popołudnie i wieczór były słoneczne, cieple i bardzo wiosenne. Jeżeli dzisiaj tez będzie swiecilo slonce idziemy do parku szukac sladów wiosny! Teraz jednak zapraszam Was na wspomnienia malowane śniegiem i mrozem. 


Nasze ostatnie dni w Polsce.




Zara i dziadek zrobili bałwana. 
Okazało się, ze nie mamy marchewki, ale w jej roli dzielnie wystapila cebula.







Zrobiliśmy tez igloo, co prawda tylko ze śniegu a nie z lodu,
 ale i tak jesteśmy z niego bardzo dumni. Zara z dziadkiem zrobili.











 Bałwanki dwa...





Były tez wygłupy na sankach.




Zara miala okazje siedzieć w radiowozie policyjnym. Byla zachwycona.






Karmiliśmy ptaki i bawiliśmy się z psiakami.





Chodzilysmy tez na spacery po ogrodzie. Pod sniezna pierzynka wygląda cudnie.






















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziekujemy za odwiedziny! Pozostaw po sobie slad, bedzie nam bardzo milo :) Odwiedzimy takze i Ciebie.

UA-44437388-1