Translate

piątek, 18 października 2013

Cmentarz Mirogoj w Zagrzebiu.

Bez wątpienia najszykowniejszym miejscem w Zagrzebiu, gdzie mozna byc pochowanym jest cmentarz Mirogoj. Jest to główna nekropolia Chorwacji, jedno z ciekawszych i piękniejszych założeń cmentarnych w calej Europie. Zwykle nie mam w zwyczaju zwiedzania cmentarzy, ale wszystkie informatory zalecały zobaczenie cmentarza Mirogoj, a ze znajdował się zaledwie 10 minut samochodem od ZOO, które zwiedzaliśmy w Zagrzebiu, postanowiliśmy go zobaczyć.





Został założony w 1876 roku na terenach należących do chorwackiego językoznawcy Ljudevita Gaja przywódcy iliryzmu. Po jego śmierci lokalne wladze odkupiły ziemie i zleciły zaprojektowanie cmentarza. Główny budynek cmentarza zaprojektował architekt Hermann Bollé. Budowa arkad, kopuły i kościoła trwała od 1879 do 1929 roku.

W arkadach znajduje się kolumbarium z prochami najsławniejszych Chorwatów.

Mirogoj jest cmentarzem wielowyznaniowym.

Jeden z miejscowych zartów powiada, ze wiele grobów jest lepszych niz niektóre domy w miescie.
Na cmentarzu byliśmy juz w zasadzie po zmroku, nie szliśmy wiec daleko. Nie udało nam się wiec zobaczyć nagrobków - arcydziel. Samo wejście i niektóre groby, które widzieliśmy i tak zrobiły na nas wrażenie.




Wejście na teren cmentarza jest duze, z obrosnietymi bluszczem murami, neoklasycystyczna kolumnada, kopulami oraz wielka kopula centralna. Wszystko razem wygląda nie jak cmentarz a jak jakiś zamek lub palac.










Na terenie nekropolii spoczywa wielu czołowych chorwackich artystów, wojskowych i polityków, w tym prezydent Franjo Tudjman, który został pochowany 15 grudnia 1999. 

Niektóre nagrobki to prawdziwe dziela sztuki. Kolekcja rzezb sprawia wrażenie wielkiej galerii pod gołym niebem.  Bardzo często sa to groby wielopokoleniowe.
















Znani ludzie pochowani na cmentarzu

Zródlo: Wikipedia



Na Mirogoj mozna dojechać autobusem nr 106 sprzed katedry (15-20min).
Wstęp na cmentarz jest bezpłatny.











Zara byla juz zmęczona, wiec nie zadawała zbyt wiele pytań o miejsce, w którym się znajdujemy. Dobrze bo nie jestem gotowa na rozmowę z nia o śmierci. Jest to temat na który w ogóle nie za bardzo lubię i potrafię rozmawiać... Zara wie, ze gdy ktos umiera idzie do aniołków i patrzy na nas z chmurek i narazie nic więcej nie musi wiedzieć. Mam nadzieje, ze taki stan potrwa jak najdluzej. O śmierci po raz pierwszy rozmawialiśmy z nia, gdy umarł nasz kochany piesek Bella. Bellunia odeszła w marcu 2013, kilka dni po porodzie, zostawiła nam 3 sliczne maluchy. Zara bardzo często o nia pytala. W koncu  powiedzielismy jej historie o aniolkach i chmurkach. Sluchala ze lzami w oczkach i trzesaca się bródka. Potem przestala zadawac pytania. Kilka tygodni pózniej, gdy lecialysmy samolotem Zara pokazala mi chmury i z usmiechem powiedziala:

"Zobacz mamusiu, tam na chmurce siedzi Bella, patrzy na nas i się nami opiekuje."


Bella <3

No i się poryczalam...

4 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. :((( cudownie jest miec zwierzaka w domu, ale tak bardzo boli gdy odchodzi...

      Usuń
  2. ja też ryczę...ps: uwielbiam cmentarze, jak zyła jeszcze moja babcia to bardzo często spacerowałyśmy po cmentarzu w jej rodzinnej wsi...cudowne wspomnienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez pamietam spacery z dziadkami na cmentarz. Zachodzilismy zawsze w drodze powrotnej z dzialki, zeby zaniesc swieze kwiaty. Teraz moi dziadkowie chodza na cmentarz sami, bo my 1000km od nich jestesmy. Dzialki tez juz nie ma, sprzedali w tym roku. Za ciezko bylo juz im tam pracowac. Cholera nie tak to powinno wygladac! Powinnam byc blizej nich, ale nie da sie... No i znow rycze...

      Usuń

Dziekujemy za odwiedziny! Pozostaw po sobie slad, bedzie nam bardzo milo :) Odwiedzimy takze i Ciebie.

UA-44437388-1