Starigrad lezy w środkowej czesci Dalmacji. Odwiedzilysmy go w dniu wycieczki do Parku Narodowego Paklenica. Pierwsze osiedle na terenie dzisiejszej miejscowości zostało
zbudowane w II wieku p.n.e. Rzymianie założyli tu miejscowość
Argyruntum, która w IV wieku n.e. padła ofiarą ataku barbarzyńców. We
wczesnym średniowieczu na tereny te przybyli Chorwaci.
Pamiątką po nich jest kaplica św. Jerzego z IX/X wieku, a z
późniejszego okresu ruiny dwóch weneckich fortów - Večka kula (nad
brzegiem morza; nazwa prawdopodobnie pochodzi od osady Veče/Veche,
wspominanej w XVI wieku w miejscu dzisiejszego Seline) oraz Paklarić (na
wzgórzu, przy początku wąwozu Wielka Paklenica) z XIV-XVI wieku, strzegące szlaku wodnego z Vinjerac do Zadaru.
Podczas walk z Turkami okoliczne tereny wyludniły się na okres dwóch
wieków, ludność powróciła wraz z zajęciem tych terenów przez Republikę Wenecką na przełomie XVII i XVIII wieku.
Miejscowość jest popularna wśród turystów. W licznych okolicznych
zatokach znajdują się plaże, a w pobliżu miasteczka znajduje się Park Narodowy Paklenica,
na którego terenie znajduje się część wapiennego pasma górskiego
Velebit, ciągnącego się na przestrzeni ok. 100 km u wybrzeży Chorwacji.
Znajdują się tam dwa wąwozy o długości blisko 10 km i głębokości 400m –
Wielka Paklenica i Mała Paklenica.
Vecka Kula leży na najpiękniejszej plaży
Starigrad-Paklenicy, była najprawdopodobniej wieżą obserwacyjną wybudowaną w
późnym średniowieczu i pełniła ważną rolę strategiczną w obserwacji ruchu na
Kanale Velebickim.
Według legendy jednak należała to zabudowań króla Pagoslava.
Król miał głowę psa, a ciało człowieka. Król był golony za każdym razem przez
innego młodzieńca, którego później zabijał by uchronić swoją tajemnicę. Pewna
matka by ratować swego syna zrobiła chleb z mlekiem i dała mu na drogę. Syn ofiarował
chleb Królowi i kiedy król zjadł młodzieniec rzekł, że teraz stali się Braćmi
Mleka. Król darował mu życie ale nakazał by nikomu nie zdradził jego tajemnicy.
Młodzieniec stosował się do słów króla lecz pewnego dnia nie wytrzymał, wykopał
dół w ziemi, nachylił się i wyszeptał: "nasz król ma głowę psa" W
niedługim czasie w miejscu tym wyrósł czarny bez, z którego pewien pastuszek
zrobił fujarkę, kiedy na niej zagrał zamiast melodii wydobyły się słowa:
"nasz król ma głowę psa". W ten sposób wieść rozeszła się po całym
królestwie. Król pozostał samotny w swym zamku aż do końca życia.
Po calym dniu chodzenia po górach odpoczynek na plazy w Starigrad byl bardzo przyjemny. W drodze do domu towarzyszyly nam piekne krajobrazy.
Zródlo informacji: Wikipedia
ale super legedna :):) jak ja lubię własnie takie klimaty owiane jeszcze do tego jakaś tajemniczą legendą :)
OdpowiedzUsuńZara biegala po "zamku króla" i wcale nie chciala wracac do domu.
Usuńciekawa historia :) a widoki bajeczne!
OdpowiedzUsuńPieknie bylo :) Pogoda tez nam dopisala! Zalapalysmy sie na ostatni dzen slonca. Caly tydzien pada teraz deszcz.
UsuńPięknie widoki, super miejsce. Polecam każdemu
OdpowiedzUsuń