Tydzień rozpoczal się kolejnym słonecznym dniem. Nie moglysmy wiec siedzieć w domu. Zadanie z naszego adwentarzowego kalendarza brzmiało
"Idziemy do Winter Wonderland i szukamy w okolicach Misia Paddingtona!"
Znalazlysmy dzisiaj kolejne 8 misiów, czyli w sumie 20 z 52 rozstawionych w Londynie.
O misiach opowiemy więcej w srode, w ramach cyklu "Podróże sladami bajek."
Popołudnie i wieczór spedzilysmy w Winter Wonderland. O tym niezwykłym miejscu pisałam rok temu TUTAJ.
Dzisiaj nie będzie ani o Paddingtonie, ani o Winter Wonderland. Dzisiaj będzie o parkach. Parkach, które w Londynie zawsze sa piękne. Zbyt duzo dzisiaj się działo, aby napisać o tym za jednym razem.
Zapraszam wiec na spacer do Kensington Gargens i Hyde Park. Jesienny spacer o zmierzchu.
Wiewórki sa wszedzie, a w Ogrodach Kensingtonskich jest ich wyjatkowo duzo. Uwielbiamy z Zara je obserwowac. Dzisiaj mialysmy nawet okazje podgladac jak 4 z nich sie bawily.
Przemycamy jednego Paddingtona. Znalazlysmy go przy Włoskich Ogrodach w Kensington Gardens.
W drodze do Winter Wonderland i w poszukiwaniu kolejnego Paddingtona ukrytego w parku dotarlysmy do przystani lodzi w Hyde Parku. Znajduje się przy niej maly sklepik z pamiątkami. Zauroczyła nas dekoracja. Niedźwiedzie polarne były przepiękne, wszystkie zwierzęta ruszaly sie. Cos pięknego!
Cennik, gdyby ktos chciał poplywac lodzia. Dla nas zdecydowanie za zimno!
Mimo, ze nie mialysmy ze soba ziarenek dla ptaków, widzialysmy jak inni je karmia. Dalo to początek bardzo ciekawej rozmowie o dokarmianiu zwierzat zima. Wrócimy aby nakarmić ptaki.
W ciągu ostatnich kilku tygodni kilkakrotnie obserwowalysmy ptaki. Zara zaczyna byc coraz bardziej nimi zainteresowana. Zadaje coraz więcej pytań, również tak szczegółowych, ze miewam problemy z dokładna odpowiedzią. Musze dodac, ze biologie zawsze lubiłam, a mimo to dociekliwosc mojego 4 letniego dziecka zaczyna mnie przerastać. Chyba czas na przygotowanie projektu "Ptak".
Znalazlysmy dzisiaj kolejne 8 misiów, czyli w sumie 20 z 52 rozstawionych w Londynie.
O misiach opowiemy więcej w srode, w ramach cyklu "Podróże sladami bajek."
Popołudnie i wieczór spedzilysmy w Winter Wonderland. O tym niezwykłym miejscu pisałam rok temu TUTAJ.
Dzisiaj nie będzie ani o Paddingtonie, ani o Winter Wonderland. Dzisiaj będzie o parkach. Parkach, które w Londynie zawsze sa piękne. Zbyt duzo dzisiaj się działo, aby napisać o tym za jednym razem.
Zapraszam wiec na spacer do Kensington Gargens i Hyde Park. Jesienny spacer o zmierzchu.
Wiewórki sa wszedzie, a w Ogrodach Kensingtonskich jest ich wyjatkowo duzo. Uwielbiamy z Zara je obserwowac. Dzisiaj mialysmy nawet okazje podgladac jak 4 z nich sie bawily.
Przemycamy jednego Paddingtona. Znalazlysmy go przy Włoskich Ogrodach w Kensington Gardens.
W drodze do Winter Wonderland i w poszukiwaniu kolejnego Paddingtona ukrytego w parku dotarlysmy do przystani lodzi w Hyde Parku. Znajduje się przy niej maly sklepik z pamiątkami. Zauroczyła nas dekoracja. Niedźwiedzie polarne były przepiękne, wszystkie zwierzęta ruszaly sie. Cos pięknego!
Cennik, gdyby ktos chciał poplywac lodzia. Dla nas zdecydowanie za zimno!
Mimo, ze nie mialysmy ze soba ziarenek dla ptaków, widzialysmy jak inni je karmia. Dalo to początek bardzo ciekawej rozmowie o dokarmianiu zwierzat zima. Wrócimy aby nakarmić ptaki.
W ciągu ostatnich kilku tygodni kilkakrotnie obserwowalysmy ptaki. Zara zaczyna byc coraz bardziej nimi zainteresowana. Zadaje coraz więcej pytań, również tak szczegółowych, ze miewam problemy z dokładna odpowiedzią. Musze dodac, ze biologie zawsze lubiłam, a mimo to dociekliwosc mojego 4 letniego dziecka zaczyna mnie przerastać. Chyba czas na przygotowanie projektu "Ptak".
Bierzemy udzial w projekcie "Przyroda pod lupa" według pomysłu Ilony z bloga Kreatywnym okiem.
Wszystkie przyrodnicze wycieczki sa wiec pod patronatem tego projektu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziekujemy za odwiedziny! Pozostaw po sobie slad, bedzie nam bardzo milo :) Odwiedzimy takze i Ciebie.