Translate

poniedziałek, 2 maja 2016

Mali Podróżnicy - Wietnam.

Zgodnie z grafikiem podróży "Małych podróżników" Wietnam odwiedzaliśmy w dniach 17-30 marca. Nam jednak ostatnio na wszystko brakuje czasu i do Wietnamu wybraliśmy się dopiero kilka dni temu. Zobaczcie jak świetnie się bawiliśmy!

Zaczęliśmy od czytania książek. Zara bardzo lubi gdy jej czytam. Zawsze bez wyjątku jest to też początek lawiny pytań na temat przeczytanego tekstu.

Na pierwszy rzut poszły "Dzieciaki Świata" Martyny Wojciechowskiej. Przeczytałyśmy o Lien z Zatoki Ha Long. Zara uwielbia tą książkę, czytałyśmy ją już wiele razy. Historia Lien bardzo się Zarze spodobała. Opowiadanie wzbudziło zainteresowanie mojej córki mątwami i karate. O jednym i drugim już wcześniej słyszała, chciała jednak dowiedzieć się czegoś więcej. Poszukałam jej więc filmów na YT.










Mątwy moje dziecko uznało za niesamowicie słodkie stworzątka! "Mamuś zobacz jakie one mają cudne i smutne oczka! To okropne, że ludzie w Wietnamie je jedzą!"




Karate natomiast zachwyciło Zarę w 100% "To jest sztuka walki? To wygląda jak taniec!!!" Od czasu obejrzenia filmów biega po domu i udaje, że jest karateką. Jeżeli jej zainteresowanie nie minie w najbliższym czasie poszukam dla niej zajęć z karate. W sumie to w dżungli w której mieszkamy (jak to powiedział dziadek Marek), zwanej Londynem - znajomość karate, może się kiedyś okazać nawet na wagę życia, więc czemu nie...





Szczególny zachwyt  Zary wzbudziła 9-cio letnia Irlandka Jesse - kilkukrotna Mistrzyni Świata!





Czytałyśmy też o Wietnamie razem z Miki.







Sprawdziłyśmy co ciekawego ma nam do przekazania "The travel Book" wydana przez "Lonely planet".






Przeczytałyśmy 2 książeczki napisane po angielsku i po wietnamsku, a przy okazji dowiedziałyśmy się kilku informacji o tym przepięknym kraju.












Rozwiązywałyśmy zadania w książce o Wietnamie.













Zrobiłyśmy lapbook. Materiały można darmowo pobrać TUTAJ.







Czytałyśmy także magazyn o podróżującej Barbie, od którego wszystko się zaczęło.
Ale o tym więcej pisałam TUTAJ.





Zrobiłyśmy też podstawek pod kubek z hama beads - to już nasz kolejny podstawek flaga.





Zara wpadła na pomysł, że będzie robiła zestawy flag na zamówienie i w ten sposób zarabiała pieniądze na wycieczki. Rośnie mi mała busineswoman!

Obecnie poznajemy Japonie, kolejny przystanek to Korea.

2 komentarze:

  1. Wietnam jest piękny. A zatoka Halong niesamowita. Flagi z Hama Beads to super pomysł, który chyba od Was sobie zapożyczymy. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Interesująca alternatywa do nauki dzieci o świecie i kulturze :)

    OdpowiedzUsuń

Dziekujemy za odwiedziny! Pozostaw po sobie slad, bedzie nam bardzo milo :) Odwiedzimy takze i Ciebie.

UA-44437388-1