Translate

niedziela, 23 marca 2014

W 7 bajek dookola swiata! Przystanek 1 - Antarktyda.

Czy to bajka, czy nie bajka? Kazda podróż ma w sobie moim zdaniem cos z bajki. Wspomnienia z każdej wędrówki opowiedziane z perspektywy ciepłego i wygodnego fotela sa przeciez jak bajka... Bajki i podróże sa dla mnie scisle ze soba związane. Dlatego gdy autorka bloga Projekt człowiek powiedziała o swoim pomyśle natychmiast się do niego zglosilysmy.




Mam dzisiaj prawdziwa przyjemnosc zaprosić Was w niezwykła podróż

W 7 bajek dookoła Świata!

Przez  6 tygodni począwszy od 16 kwietnia, będziemy wybierac się na poszczególne kontynenty w poszukiwaniu bajek z danego regionu swiata. Dlaczego w 7 bajek? Bo mamy 7 kontynentów!

Dzisiaj tylko maly przedsmak zabawy. 
Zaczynamy Antarktyda! A ze nikt tam nie mieszka, temat traktujemy bardzo luzno. Ale o tym dopiero za chwile.

Przez 6 tygodni odwiedzimy razem pozostałych 6 kontynentów

16. 04. Australia i Oceania
23. 04.  Azja
30. 04.  Afryka
07. 05. Europa (moje urodziny :D, ale nie powiem które :P)
14. 05. Ameryka Północna
21. 05. Ameryka Południowa

W czasie każdej z tych niesamowitych wypraw poznamy bajkę z danego kontynentu. Zeby bylo ciekawiej nie tylko przeczytamy bajkę, ale także wykonamy kreatywne prace i zabawy z nia związane. Zeby bylo jeszcze ciekawiej, nie będziemy w tej podróży osamotnieni!
Wyruszają w nia z nami także poniższe blogi :) 

To będzie niezapomniana, pelna wrazen wyprawa!!!

 

Zapraszamy do wspólnej podróży!!!

W 7 bajek dookoła swiata.

 

Przystanek pierwszy

 

ANTARKTYDA

 

Jak na prawdziwych podróżników przystało, nasza wyprawę, rozpoczelismy od znalezienia Antarktydy na mapie i globusie.













Następnie ulozylismy mapę Antarktydy, aby lepiej poznac ten kontynent i przy okazji dowiedzieliśmy się o nim kilku ciekawych informacji.








Antarktyda jest piatym co do wielkości kontynentem swiata. Nie ma na niej zadnych państw. Jest niemal w calosci pokryta lodem, który moze osiagac nawet do 3 kilometrów glebokosci. Jest to najzimniejsze i najbardziej wietrzne miejsce na naszym globie. Najniższa temperatura jaka zanotowano na Antarktydzie wynosi -89C! Możecie to sobie wyobrazić???
Na tym niezamieszkanym przez człowieka kontynencie, (poza naukowcami ze stacji badawczych) sa dwie pory roku: bardzo krótkie lato i bardzo długa i niezwykle mroźna zima.

W czasie układania puzzli szczególna uwagę Zary przykuly zwierzęta - jej ulubiony temat. Przyjrzalysmy się wiec im dokładniej. Zapytałam Zarę o jakim zwierzątku chciała by się dowiedzieć czegoś więcej.
Wybrała...

PINGWINY

Poczytalysmy wiec trochę o tych niesamowitych ptakach, które sa ubrane we fraki i nie potrafią latac.



Szczególnie polecam ksiazke "The Emperor's Egg" Martina Jenkins. Mimo, ze nie jest to typowa bajka, a raczej zbiór faktów o pingwinach, jest napisana w świetny, latwy do zrozumienia i bardzo interesujący sposób. Zara ma 4 latka i byla nia zachwycona.




Z tej niezwykle interesujacej ksiazki dowiedzialysmy się, ze pingwin cesarski jest największym przedstawicielem pingwiniej rodziny, liczącej 17 gatunków. W warunkach naturalnych wszystkie pingwiny, zyja na południe od równika.




Samiec osiąga okolo 130cm, samice sa trochę mniejsze. Jakie bylo zdziwienie Zary gdy zobaczyła (mierzylysmy się przy ścianie) Ze 130 cm to więcej niz ona ma :) Widzialysmy juz wczesniej pingwiny w zoo i zapamietalysmy je jako male zwierzaki, a tutaj taka niespodzianka.




Bylysmy bardzo zaskoczone gdy okazalo sie, ze wysiadywaniem jaja (pingwiny sa ptakami i wykluwaja się z jaj) zajmuje się tata. Mama w tym czasie plywa sobie, je do syta i swietnie bawi jednym slowem. Przygotowujac się jednoczesnie na nowe potomstwo. Zostawia jajo pod opieka taty zaraz po jego zlozeniu.




Przez dwa dlugie i bardzo mrozne miesiace tata opiekuje się potomstwem. Trzyma jajo na stopach pod brzuchem i pilnuje aby bylo mu cieplo. Gdyby jajo zmarzlo, maluch który rozwija się w jego srodku umarl by.




W czasie tych 2 miesiecy tata pingwin nic nie je. Jedzenie czeka na niego w morzu, niestety z jajkiem na stopach nie moze plywac.




Gdy robi  się bardzo, bardzo zimno, pingwiny zbieraja się w grupe. Staja bardzo blisko siebie i w ten sposób ogrzewaja siebie nawzajem. Jednoczesnie caly czas poruszaja się, uwazajac aby nie upuscic swojego potomka.




Czasami gdy wejda na zbyt sliskie zbocze, zjezdzaja w dól na brzuchach. Caly czas pamietaja jednak aby chronic jajo. Niestety czasami zdazaja się wypadki i jajo rozbija się. Zjezdzajace na brzuchach pingwiny staraja się nie wpadac na siebie.




Po 2 miesiacach na swiat przychodzi maly pingwinek. Teraz zadaniem taty jest nie tylko dbac o jego bezpieczenstwo, ale także o jego pelny brzuszek. Maly pingwinek ma zaledwie 15 cm wysokosci. Jest za maly aby mógl sam plywac i zdobywac pozywienie. Naszczesnie tata moze mu je zapewnic. W jego gardle zajduje się miejsce, z którego maly pingwinek moze pic cos jakby mleko. Tata jednak moze je produkowac tylko przez kilka tygodni.





Te kilka tygodni naszczescie wystarcza. Pingwinia mama powraca do rodziny! Wszyscy sa bardzo szczesliwi i radosnie się witaja. Tancza i wydaja odglosy jak by mówili "Jak dobrze Cie znowu widziec!" Kazda pingwinia para wydaje inne, tylko im przypisane dzwieki. Pingwiny rozpoznaja się bez problemu.




Teraz opieke nad malenstwem przejmuje mama, tata natomiast udaje się na zasluzony odpoczynek , a przede wszystkim dlugo wyczekiwany posilek.




Zrobilysmy tez maly lapbook, aby utrwalic nowo poznane wiadomosci o tych jak mówi moja córka
"slodziutkich stworzonkach".











Stworzylysmy tez z ciastoliny malego Pingusia.





Nawet jedzenie tego dnia bylo na pingwinkowym talerzu.




Nauczylysmy się piosenki o pingwinkach i tanczylysmy do niej.




Obejrzalysmy bajkę o Zaczarowanej zagrodzie.




Ogladalysmy tez zdjecia i filmiki z naszych wyprach, gdzie mialysmy okazje obserwowac pingwiny.
Widzialysmy je w ZOO w Londynie, i w londynskim Akwarium. Zara miala wtedy2 latka. Ogladajac nagranie wolala "Mamo bylysmy tam w moim dziecinstwie!!! Musimy isc jeszcze raz!"

FILM Z ZOO


To tylko mala zapowiedz naszej nadchodzacej podróży. Mam nadzieje, ze wyruszycie w nia razem z nami.
Pamietajcie juz 16-go kwietnia wyruszamy do Australii i Oceanii.

8 komentarzy:

  1. Super lapbook!
    Zdradź mi gdzi się taką zastawe kupuje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki! Co do zastawy to jest jeszcze miska I lyzka, ale gdzie ja to kupilam nie bardzo pamietam. 3 lata temu to bylo. W jakims lokalnym markecie... W Morisonie chyba.

      Usuń
  2. Świetna relacja! Podoba mi się książka o pingwina :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. lapbookiem jestem zachwyconba :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zarze ta forma utrwalania wiadomosci przypadla do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Doczekałam się warsztatu i warto było czekać:)
    Bardzo ładnie Zarze wyszedł ten pingwinek i fajny warsztat.
    Mamuśka24

    OdpowiedzUsuń
  6. to jest sprawiedliwość :) tata wysiaduje, karmi :)) super!

    OdpowiedzUsuń

Dziekujemy za odwiedziny! Pozostaw po sobie slad, bedzie nam bardzo milo :) Odwiedzimy takze i Ciebie.

UA-44437388-1