W listopadzie razem z "Dzieckiem na warsztat" wyruszamy do Afryki. To byl jeden z pierwszych zaplanowanych przeze mnie warsztatów. Juz w czerwcu w czasie zjazdu Dziecka na warsztat w Warszawie, wiedziałam co będziemy robic.
Planowałam wyprawę do Maroko. Temat Maroko krazyl po naszym domu juz od listopada 2013. Gdy wrócilysmy z siedmiomiesiecznego pobytu w Zadarze (Chorwacja). W pracy zaproponowano mi wówczas wyjazd na 6 tygodni do Maroko. Oczywiście zgodziłam się! Bylysmy bardzo podekscytowane faktem, ze w kwietniu jedziemy na czarny lad i będziemy tam mieszkac przez prawie 2 miesiące. Kupilysmy przewodniki i planowalysmy co będziemy zwiedzać. 6 tygodni zamieniło się jednak pózniej w 6 miesięcy, a na to juz zgodzić się niestety nie mogłam. Gdyby tylko M mógł jechać z nami, nie zastanawiałabym się ani chwili. Nie mógł jednak. Do Maroko jest dalej niz do Zadaru, nie moglibyśmy odwiedzać się w weekendy. Z bólem serca musiałam odmówić. Postanowiliśmy jednak, ze w pod koniec roku polecimy sobie na mala wycieczkę. Plany uległy jednak zmianie i Maroko musi jeszcze chwile poczekać. Tak wiec listopadowy warsztat nie odbędzie się bezpośrednio w Afryce.
Kolejnym planem bylo Horniman Museum w Londynie, które ma świetna kolekcje sztuki o afrykańskim pochodzeniu. Mieliśmy je odwiedzić w sobotę. Wszystko bylo zaplanowane, zadania do wykonania w muzeum wydrukowane. W piatek wieczorem Zara dostała prawie 40C gorączki i bólu gardla. Od piątku walczymy wiec z wirusem. Muzeum także musi wiec poczekać. Moze pod koniec tygodnia nam się uda.
W sobotę i niedziele nie bylo mowy o warsztatach, gdyż Zara czula się nie najlepiej. Dzisiaj mamy juz duzo więcej energii wiec zabieramy Was do Afryki.
Pierwsza rzecz, która kojarzy mi się z Afryka to safari. To moje marzenie jeszcze z dzieciństwa. Jestem pewna, ze Zara tez byla by zachwycona. Zwierzęta to temat, który uwielbia i o który często pyta. Bylysmy na mini safari w Indiach, ale daleko mu bylo do tego z moich marzeń.
Polozenie Afryki na mapie znamy juz od dawna, ale tak dla zasady przypomnialysmy sobie.
Przygodę z Afryka rozpoczelysmy tym razem od klasyki Disney'a "Króla Lwa". Obejrzalysmy bajkę (Zara jej wcześniej nie widziala) i poczytalysmy ksiazke.
Gdy juz wiedzialysmy jakie zwierzęta mieszkają w Afryce, czytalysmy o nich i ogladalysmy krótkie filmy z you tube Discovery World Safari.
Bawilysmy się w domowe safari, najwazniejsze były lwy.
Ogladalysmy zdjęcia z naszych wczesniejszych wycieczek, w czasie których udało nam się zobaczyć wiele afrykańskich zwierzat.
Bylysmy w kilku ogrodach zoologicznych.
Najbliżej Afryki byl Loro Park na Teneryfie.
Widzialysmy tam m.in. orki.
W ZOO w Barcelonie widzialysmy pierwszy raz w życiu Delfiny.
To byl nasz główny powód wycieczki do Hiszpanii. Zara byla zachwycona!
Prawdziwym symbolem barcelońskiego ZOO
jest jednak goryl – albinos, który był prawdziwą atrakcją miejsca do 2003 roku,
kiedy to zmarł. Goryl Snowflake (hiszp. Copito de Nieve) został
znaleziony w dżungli Gwinei Równikowej, a był prawdziwym ewenementem i
obiektem wielu badań głównie za sprawą swojego niesłychanie długiego
życia.
![]() |
zródlo: internet |
Odwiedzilysmy ZOO w Zagrzebiu w Chorwacji.
Widzialysmy tam m.in. geparda.
Bylysmy w ZOO w Splicie w Chorwacji. Widzialysmy tam mandryla.
Odwiedzilysmy tez nasze lokalne, londynskie ZOO. Widzialysmy tam m.in. zyrafy.
![](http://cdn11.smyki.smcloud.net/t/photo/thumbnails/1545397/image_500x0_rozmiar-niestandardowy.jpg)
Najbardziej oddalone od naszego domu bylo ZOO w Hyderabad w Indiach.
Widzialysmy tam wiele zwierzat, w tym tygrysa i lwa.
![](http://cdn4.smyki.smcloud.net/t/photo/thumbnails/1619058/image_500x0_rozmiar-niestandardowy.jpg)
![](http://cdn23.smyki.smcloud.net/t/photo/thumbnails/1619082/image_500x0_rozmiar-niestandardowy.jpg)
Ostatnim odwiedzonym przez nas ogrodem zoologicznym bylo ZOO w Warszawie (którego jeszcze nie opisalam na blogu). Tam także bardzo nam się podobalo. Widzialysmy m.in. szympansy, goryle, slonie, nosorożca i zebry.
Po ogladaniu filmów i zdjec z naszych wycieczek, postanowilysmy jeszcze trochę poczytać o mieszkańcach Afryki. "Złota Ksiege Swiat przyrody" polecam wszystkim małym milosnikom zwierzat. Jest przepięknie ilustrowana i w kilku zdaniach przekazuje najwazniejsze wiadomości o danym zwierzęciu. Dzięki temu szybko zostają one zapamiętane przez dziecko.
Zapisywałam najwazniejsze wiadomości o zwierzętach Afryki, a potem bawilysmy się w zgadywanki. Zara dumnie pokazywała później babci i cioci (przez telefon) i tacie (gdy wrócił do domu) czego sie nauczyla.
Mysle, ze jak na czterolatkę trochę tego bylo. Wiemy juz, ze:
GEPARD - to najszybsze zwierze swiata, moze biec z predkoscia 120km/h.
STRUS - to największy ptak swiata.
ŻYRAFA - to najwyższe zwierze swiata.
SLON AFRYKAŃSKI - to największe zwierze ladowe, osiąga wagę ponad 5 ton.
Kolejnym największym ladowym zwierzęciem po słoniu jest NOSOROŻEC, a następnie
HIPOPOTAM - zjada on 80 kg traw i roślin wodnych dziennie!
PYTON - to największy waz Afryki i Azji.
SZYMPANSY - sa uwazane za najmadrzejsze zwierzęta po czlowieku.
GORYLE - to najsilniejsze z malp. Na wolności zyja tylko w Afryce.
Dowiedzialysmy się także, ze LEMURY to małpiatki, które na wolności zyja tylko na Madagaskarze.
Czytalysmy tez trochę o Afryce.
Ukladalysmy afrykanskie puzzle. Przy okazji rozmawialysmy o zwierzętach i przypominalysmy sobie dopiero co poznane wiadomości na ich temat.
Po czytaniu na temat zwierzat i Afryki, pszyszedl czas na sztuke przez duze S.
Gotowi?
Zrobilysmy lwa z papierowego talerzyka i krepiny.
Namalowalysmy zyrafe z odcisku Zary dloni.
Uszylysmy tez dwie filcowe pacynki: slonia i lwa. Zara byla z siebie bardzo dumna.
Gotowi?
Zrobilysmy lwa z papierowego talerzyka i krepiny.
Namalowalysmy zyrafe z odcisku Zary dloni.
To nie koniec naszej przygody z Afryka i jej sztuka. Zainspirowane ksiazka "Afrikan crafts"
zamierzamy zrobic prawdziwe afrykanskie dziela sztuki:
- adinkra
- donice
- maske
- instrumenty muzyczne
- makatki
Zanim jednak przystapimy do tworzenia, chce aby Zara zobaczyla te wszystkie rzeczy w muzeum. Mysle, ze wtedy będziemy tworzyly z wiekszym zaangazowaniem i pasja. Wrócimy wiec do tematu po odwiedzinach w Horniman Museum.
Przed wizyta do muzeum ponownie przeczytamy "Dzieciaki swiata", o których juz kilkakrotnie pisalam, a do których często wracamy w naszych zabawach.
O Afryce pisalysmy juz wczesniej, przy okazji projektu "W 7 bajek do okola swiata"
Gdy zaczynalysmy 2 edycje Dziecka na warsztat napisalam, ze przy okazji wypraw na kolejne kontynenty będziemy tworzyc nasza mala liste miejsc, które chcialybysmy na danym kontynencie zobaczyć. Tak wiec...
3 miejsca, które chcialabym zobaczyć (jako pierwsze) w Afryce to
- Maroko
- Egipt
- Safarii w Kenii
Kto z Was odwiedził Afrykę? Gdzie byliście i co widzieliście? Zapraszam do zostawiania w komentarzach linków do waszych relacji z podróży.
Zapraszam takze na pozostałe blogi biorące udział w projekcie. Wystarczy, ze klikniecie na logo, a przeniesiecie się na wybrany blog.
Dziecko na warsztat powstało według pomysłu Sabiny autorki bloga Projekt Londyn 2014.
![](http://www.antu.pl/agnieszka/dzieckonawarsztat2014.jpg)
Dziecko na warsztat powstało według pomysłu Sabiny autorki bloga Projekt Londyn 2014.
Mimo, ze nasze dzisiejsze zabawy z Afryka w tle powstały w ramach projektu Dziecko na warsztat, to tematycznie świetnie pasują także do projektu Przyroda pod lupa, którego autorka jest Ilona z bloga Kreatywnym okiem.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjv6CPgWmLnDWomaBqJt0rNgHyVwC5mDrFHw9Wt_cjIqqoNQLuHXCUjsFoEFM7-4fSMmS9-zcJd5Am7E0hc-fPg9Bk_Ep8hRIZpMKxBuLq3VRAE4UdVqWEhqQ0pwfQUHwUetCY1SeLAEsI/s320/logo+2.png)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjv6CPgWmLnDWomaBqJt0rNgHyVwC5mDrFHw9Wt_cjIqqoNQLuHXCUjsFoEFM7-4fSMmS9-zcJd5Am7E0hc-fPg9Bk_Ep8hRIZpMKxBuLq3VRAE4UdVqWEhqQ0pwfQUHwUetCY1SeLAEsI/s320/logo+2.png)
wooow cóż za warsztat pełen wiedzy!! pięknie !!
OdpowiedzUsuńDzieki!
UsuńOj, podobała by nam się ta książka "African craft" i to bardzo. Książki "Dzieciaki świata" nie udało mi się zdobyć, ale co się odwlecze to nie uciecze. U nas, jak widziałaś, też było sporo o zwierzętach, bo moje dziewczyny o zwierzętach to mogą na okrągło. Nie starczyło nam czasu (a i pogoda nie rozpieszczała) żeby się wybrać do zoo, ale obiecałam im, że jak będzie pogoda w tym tygodniu to pojedziemy.
OdpowiedzUsuńKupilysmy specjalnie na te okazje za £2,80 :) na Amazon. U nas temat zwierzat moze sie nigdy nie konczyc.
UsuńBardzo bogaty warsztat, a DIY wyszły Wam super fajne!
OdpowiedzUsuńSzkoda z tym Marokiem, ale może kiedyś ...
Dzieki :) co sie odwlecze...
Usuńjak dużo zrobiłyście! i jakie ciekawe plany na Afryki ciąg dalszy! mimo, że termin Afryki już za nami, to ja mam wrażenie, że dopiero teraz się zacznie- tyle inspiracji- tyle rzeczy do podpatrzenia!
OdpowiedzUsuń"dzieciaki świata" i "zwierzaki świata" - czytamy już od wakacji i co lepsze - słuchają duzi i mali :)
Dokladnie, bardzo czesto juz po warsztatach robie z Zara cos co podpatrzylam na innym blogu :) Spotkanie z prawdziwa afrykanska sztuka dopiero przed nami, ale chcialam to zrobic tak jak sobie zaplanowalam. Widze ze jezeli najpierw odwiedzamy muzeum , wystawe czy zoo, a potem zaglebiamy sie w temat w domu Zara jest duzo bardziej zainteresowana i chetna do zabawy. Zainteresowana i chetna to w zasadzie zawsze jest, ale mam wrazenie ze w tej kolejnosci duzo wiecej zapamietuje.
Usuńbyłam w Horniman Museum, naprawdę warto je odwiedzić :)
OdpowiedzUsuńDzieki za opinie! Postaramy sie tam wybrac w ten weekend.
UsuńZarus babcia zabierze Ciebie do siebie i będziemy wakacjowac. Ta matka Ciebie zameczy,jestes moja mala dziewczynka :)
OdpowiedzUsuńBabciu ja Zary nie zameczam :) Ona nawet na wakacjach pyta "Czy mozemy sie czegos pouczyc?" :P
Usuńżyrafa z rączki mnie zauroczyła!!
OdpowiedzUsuńSlodka prawda :) ? Wisi w naszej domowej galerii sztuki :P
UsuńI mnie się podoba robienie zwierząt z łapek :) I ta książka African Craft- bardzo interesująco wygląda. Nino masz możliwość wrzucić ją na jakiegoś chomika:)?
OdpowiedzUsuńNie mam chomika, ale zobacze moze otworze. Kiedyscos z niego bralam. Moge Ci skany na email przeslac jesli chcesz.
UsuńŚwietnie się bawiłyście (uczyłyście) podczas spotkania z Afryką. My póki co Afryki nie odwiedziliśmy i pewnie nie odwiedzimy - przynajmniej do momentu, aż pozwolą młodemu podróżować samolotem, ale gdybyśmy już mieli się gdzieś wybrać to marzyłaby nam się Kenia właśnie.
OdpowiedzUsuńŚwietny warsztat! Pacynki zachwyciły moje dzieciaki - "Mamooo, a zrobimy takie?"
OdpowiedzUsuń