Kończy się już październik, a ja nadal z podsumowaniami jestem we wrześniu... Organizacja czasu nie jest w tym roku moją najmocniejszą stroną. Nadrabiamy zaległości! Zapraszam!
W sobotę Zara sprzedawała swoje prace na markecie Abbey Gardens.
Mama pracowała, a dziecko bawiło się z tatą w domu.
Rodzice pracowali, a Zara przez większość dnia bawiła się z przyjaciółmi. Wieczorem czytałyśmy trochę o planetach.
Było trochę matematyki i angielskiego.
Czytałyśmy też o Ameryce Północnej.
Po południu jak w każdy wtorek Zara miała zajęcia kluby jeździeckiego dla dzieci w edukacji domowej.
Rano były zajęcia z lekkiej atletyki, a wieczorem basen. W ciągu dnia moja siostra wpadła na kawę, a dzieci miały czas na zabawę. Wieczorem obejrzałyśmy 1 odcinek 3 serii "Horrible Histories".
Trochę matematyki i angielskiego.
Czytałyśmy o kosmosie, Zara zrobiła też kilka zadań.
Obejrzałyśmy 2 odcinki z serii "Secrets of The Universe" - odcinek o czarnych dziurach i o umieraniu gwiazd.
Po południu były konie.
Rano Zara miała trening, ja w tym tygodniu wyjątkowo nie jeździłam ponieważ spieszyłyśmy się na kolejne zajęcia.
Byłyśmy na rewelacyjnych warsztatach w Muzeum Wiktoriańskiego Szpitala - sali operacyjnej! Niesamowite wrażenia! Pisałam o tym TUTAJ.
Tydzień 5.
29 września - 5 października 2018
29 września - sobota.
W sobotę Zara sprzedawała swoje prace na markecie Abbey Gardens.
30 września - niedziela.
Mama pracowała, a dziecko bawiło się z tatą w domu.
1 października - poniedziałek.
Rodzice pracowali, a Zara przez większość dnia bawiła się z przyjaciółmi. Wieczorem czytałyśmy trochę o planetach.
2 października - wtorek.
Było trochę matematyki i angielskiego.
Czytałyśmy też o Ameryce Północnej.
Po południu jak w każdy wtorek Zara miała zajęcia kluby jeździeckiego dla dzieci w edukacji domowej.
3 października - środa.
Rano były zajęcia z lekkiej atletyki, a wieczorem basen. W ciągu dnia moja siostra wpadła na kawę, a dzieci miały czas na zabawę. Wieczorem obejrzałyśmy 1 odcinek 3 serii "Horrible Histories".
4 października - czwartek.
Trochę matematyki i angielskiego.
Czytałyśmy o kosmosie, Zara zrobiła też kilka zadań.
Obejrzałyśmy 2 odcinki z serii "Secrets of The Universe" - odcinek o czarnych dziurach i o umieraniu gwiazd.
Po południu były konie.
5 października - piątek.
Rano Zara miała trening, ja w tym tygodniu wyjątkowo nie jeździłam ponieważ spieszyłyśmy się na kolejne zajęcia.
Byłyśmy na rewelacyjnych warsztatach w Muzeum Wiktoriańskiego Szpitala - sali operacyjnej! Niesamowite wrażenia! Pisałam o tym TUTAJ.
Jak widać znów bogaty tydzień, fajnie jak dziecko tak różnorodnie spedza czas.
OdpowiedzUsuńPiękna inspiracja i kolejny udany tydzień za wami.
OdpowiedzUsuńPodziwiam, ja bym chyba nie umiała tego tak pięknie ogarnąć.
OdpowiedzUsuńUwielbiałam, kiedy mogłam z dziećmi oddać się tak różnorodnym zajęciom, intensywne i barwne spędzanie czasu. :)
OdpowiedzUsuńU Was jak zwykle szukam inspiracji i zapisuje sobie miejsca, które chciałabym pokazać moim dzieciom, musimy się tylko wybrać do Londynu ;-) Moje dziewczynki też bardzo lubią Horrible Histories. Kolejny super tydzień!
OdpowiedzUsuńPodziwiam organizację czasu i zapał do nauki :) To bardzo ważne, aby dziecko rozwijało się i miało możliwość poznawania różnych dziedzin, aby w przyszłość łatwiej było wybrać właściwą drogę :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem miejsca agroturystyczne naprawdę warto sobie odwiedzać.
OdpowiedzUsuńSuper bardzo fajnie to wygląda. Też widzę solidną relacje, ciekawe zdjęcia
OdpowiedzUsuń