Zapraszam na kolejne "Podróże śladami bajek". Dzisiaj zabierzemy Was do Paryża, będziemy poszukiwać śladów "Dzwonnika z Notre Dame."
Na wycieczkę do Paryża wybraliśmy się w kwietniu tego roku i wtedy to szukaliśmy śladów Dzwonnika. Przed podróżą czytaliśmy i oglądaliśmy jego historie. Zwiedzając Paryż śladami Dzwonnika (generalnie zwiedzając Paryż) trzeba koniecznie zobaczyć Katedrę Notre Dame i Pałac Inwalidów. Widzieliśmy oba miejsca, ale oba tylko z zewnątrz. Kolejki były ogromne, wiec tym razem zrezygnowaliśmy z wchodzenia do środka. Ja byłam w nich już wcześniej, a M i Zara zrezygnowali widząc setki ludzi stojących przed nami.
Katedra jest magiczna, potężna i robi niesamowite wrażenie. Żałuje, że moja niecierpliwa rodzinka nie chciała czekać. Tak niestety wygląda zwiedzanie w sezonie. Mimo, ze był to dopiero kwiecień, Paryż pękał w szwach od turystów. Zdecydowanie wole odwiedzać takie miejsca poza sezonem turystycznym. Tylko kiedy w Paryżu nie ma sezonu turystycznego?
Historię Quasimodo poznałyśmy czytając książkę wydawnictwa Grolier Books, a następnie oglądając Disney'owską wersję Dzwonnika.
Na koniec jeszcze kilka zdjęć Katedry Notre Dame, widzianej naszymi oczami.
... kolejka. Kawałek kolejki.
"Dzwonnika z Notre Dame" czytałam Zarze w wersji angielskiej, ale bardzo chętnie przeczytałabym po polsku. znacie jakieś ładne, ciekawe wydanie?
Jeżeli chcielibyście przeczytać więcej o naszej wycieczce do Francji zapraszam TUTAJ.
"Podróże śladami bajek" zostały zainspirowane udziałem w projekcie "Przygody z książką" według pomysłu autorki bloga Dzika Jabłoń.
Wszystkich uczestników projektu znajdziecie TUTAJ. Zapraszam!!!
Kolejna "Podróż śladami bajek" już za dwa tygodnie. Zapraszam bo będzie to podróż niezwykle ciekawa!
super porównanie :)
OdpowiedzUsuńA katedrę lubię bardzo...
Dzieki :) ja tez :)
Usuńcudownie jest czytać książkę i móc to zobaczyć na żywo
OdpowiedzUsuńPodroze sladami bajek uzalezniaja :)
Usuńksiążki jeszcze nie czytaliśmy ale Katedrę widzieliśmy na własne oczy rok temu we wakacje i piękna jst
OdpowiedzUsuńPrawda? :) magiczne miejsce!
UsuńDzwonnik to jeden z moich najulubieńszych filmów Disneya. Na tle innych trochę bardziej mroczny, ale za to właśnie go lubiłam.
OdpowiedzUsuńEkstra! Lubię! Też tak robię :-) To znaczy staram się znaleźć jakąś książkę przed wyjazdem. A pewno o Dzwonniku bym nie pomyślała, bo chociaż go lubiłam i to bardzo, to jakoś wyszedł z mojej pamięci. Dzięki za przypominajkę.
OdpowiedzUsuńU Was znów niesamowicie i człowiek aż się rwie do podróży :)
OdpowiedzUsuńPiękne wspomnienia dla Zary!
Uwielbiam "Katedrę Najświętszej Marii Panny w Paryżu", to jedna z najstraszniejszych książek jakie czytałam (jeśli chodzi o klimat i zawartą treść). Dlatego fascynuje mnie jak drastycznie została przerobiona w bajce Disneya. Nie przeszkadza mi to jakoś szczególnie, dzieciom historię można przedstawić nieco inaczej, choć nadal mrocznie. Ale zobaczyć to miejsce na własne oczy! Oh, jakże ja Wam zazdroszczę! U nas na razie ciułamy grosz do grosza na wykończenie domu, ale jak tylko będziemy na swoim, wybieramy się w jakąś ciekawą podróż, koniecznie!
OdpowiedzUsuńCo do wydania polskiego Dzwonnika to niestety nie pomogę, bo żadnego nie widziałam na oczy, ale podejrzewam, że Kolekcja Disneya wydała go całkiem przyzwoicie :)
Miałam tą książkę jak byłam mała! Hehehe, ale teraz wspomnienia powróciły! No a Paryż - zazdroszczę, bo to moje marzenie tam pojechać!
OdpowiedzUsuńWow! Wielkie wow! Ja też tak chcę...
OdpowiedzUsuń