Dzień Guya Fawkesa, a także Noc Guya Fawkesa, zwana inaczej Bonfire Night, to angielskie święto ludowe, obchodzone hucznie 5-go listopada, w rocznicę wykrycia spisku prochowego z 1605 roku, będącego zamachem na życie króla Anglii i Szkocji Jakuba i Stuarta.
Plan zamachu opierał się na wysadzeniu Izby Lordów poprzez użycie beczek wypełnionych prochem. Guy Fawkes miał w przebraniu strzec materiałów wybuchowych.
Tradycją tego dnia jest palenie przez dzieci kukieł wyobrażających Guya Fawkesa, a także pokazy sztucznych ogni oraz Festyny. Powyższe informacje znalazłam w Wikipedii.
Więcej na temat tego dnia możecie przeczytać TUTAJ.
Dzieci w szkołach uczą się o spisku prochowym, a mieszkając w Anglii wypada wiedzieć coś na ten temat.
Ponieważ na piątek wieczór miałam zamówione bilety na obchody święta i pokaz fajerwerków, postanowiłam, że z samego rana opowiem Zarze trochę o tym dniu, żeby rozumiała dlaczego wieczorem ma miejsce festyn.
Zaczęłyśmy od obejrzenia filmów na kanale YT.
Po obejrzeniu filmów obejrzałyśmy także prezentacje Power Point ze strony Twinkl, o spisku prochowym i o zasadach bezpieczeństwa w Bonfire Night.
Poznawałyśmy nowe słownictwo, bawiąc się w wykreślankę. Zara uwielbia tego typu wykreślanki.
Wydrukowałam i zalaminowałam stronę ze słownictwem na temat spisku prochowego.
Było też trochę matematyki, kolorowanie zgodne z wynikiem dodawania w zakresie 20. Zara ćwiczyła nie tylko dodawanie ale i czytanie kolorów.
Zrobiłyśmy też 2 prace plastyczne. Ognisko z odcisków dłoni i sztuczne ognie na niebie malowane rolką po papierze toaletowym.
W piątek wieczorem uczestniczyłyśmy w obchodach święta w Parku Olimpijskim i podziwiałyśmy 15 minutowy pokaz sztucznych ogni. Pokazywałyśmy go na naszej FP na FB, jeżeli chcielibyście go zobaczyć zapraszamy na post z piątku z godziny 21, nasz FP znajdziecie TUTAJ.
W sobotę wieczorem oglądałyśmy fajerwerki już tylko z naszego balkonu, a muszę powiedzieć, że miejscówkę mamy świetną.
Zapalałyśmy też zimne ognie w domu.
W sobotę wieczorem oglądałyśmy fajerwerki już tylko z naszego balkonu, a muszę powiedzieć, że miejscówkę mamy świetną.
Zapalałyśmy też zimne ognie w domu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziekujemy za odwiedziny! Pozostaw po sobie slad, bedzie nam bardzo milo :) Odwiedzimy takze i Ciebie.