Poznając Kenię postanowiłyśmy przygotować kenijski obiad. Przepis znalazłam w rewelacyjne książce kucharskiej z przepisami z całego świata "The Around the World Cookbook". Książka zawiera przepisy na ponad 350 potrwa, znajdziemy w niej propozycje dań m.in. z Japonii, Meksyku, Maroko, Indii, Francji, Hiszpanii, Tanzanii, Kamerunu...
KUKU - kenijski gulasz z kurczaka z fasolą mung
Aby przygotować gulasz z kurczaka będziemy potrzebować:
- 6 podudzi z kurczaka
- 1/2 - 3/4 łyżeczki imbiru w proszku
- 1/4 kubka fasoli mung
- 4 łyżki oliwy
- 2 drobno posiekane cebule
- 2 ząbki czosnku (zmiażdżone)
- 5 pomidorów (obrane i posiekane)
-1 zielona papryka chili (drobno posiekane, nasiona usunięte)
- 2 łyżki soku z cytryny
- 1 1/4 kubka mleka kokosowego
- 1 1/4 kubka wody
- 1 łyżka drobno posiekanej świeżej kolendry
- sól
- pieprz
Przygotowanie
1. Nacieramy kurczaka imbirem, solą i pieprzem i zostawiamy w chłodnym miejscu. My zamiast sproszkowanego imbiru i świeżego czosnku użyłyśmy pasty imbirowo-czosnkowej i to nią natarłyśmy kawałki kurczaka. W czasie gdy nasz kurczak się marynuje (około 40 minut) gotujemy fasolę mung w dużej ilości wody przez 35 minut (aż będzie miękka). Następnie odsączamy ją i dusimy.
2. Na patelni podgrzewamy olej (my użyłyśmy kokosowy) i smażymy kurczaka, aż będzie lekko brązowy. Zdejmujemy kurczaka z patelni ale zostawiamy olej.
3. Na tej samej patelni smażymy cebule i czosnek przez około 5 minut, następnie dodajemy pomidory i chili i smażymy przez kolejną 1-2 minuty, dobrze mieszając.
4. Dodajemy zmiażdżoną fasolę mung, sok z cytryny i mleko kokosowe - wszystko gotujemy przez około 5 minut. Następnie dodajemy kawałki kurczaka. Jeśli sos jest zbyt gęsty można dodać trochę wody. Wszystko posypujemy kolendrą i gotujemy przez około 35 minut, lub do chwili gdy kurczak będzie dobrze ugotowany.
Podajemy z zielonymi warzywami, ryżem lub chlebkami chapati. My zrobiłyśmy z ryżem basmati.
Wyszło przepysznie!!!
Smacznego!!!
Kenijskie danie przygotowałyśmy w ramach projektu "Mali Podróżnicy".
Zapraszamy do wspólnej zabawy!
Wygląda apetycznie:) i jaka fajna kuchenna pomocnica:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, żeby poznawanie kraju wzbogacić o odkrywanie smaków! Muszę zapolować na tę książkę kucharską :-)
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie i pewnie niesamowicie aromatycznie pachnie :)
OdpowiedzUsuń