W październiku poznawałyśmy Grecję, skupiłyśmy się głównie na tej starożytnej. Omawiałyśmy życie codzienne Starożytnych Greków, rozmawiałyśmy o olimpiadach, sztuce, ale największym zainteresowaniem cieszyły się mity. Wcale mnie to nie dziwi. Moja 7-latka bardzo lubi historie, ale tylko wtedy gdy jest ona przekazywana w formie bajek i opowiadań, suche fakty szybko ją nudzą i zniechęcają do tematu. Mitami była zachwycona.
Kilka książek ja jej przeczytałam.
Zrobiłyśmy prace plastyczne zainspirowane mitami.
W czasie "Dni Starożytnej Grecji" w których brałyśmy udział (napiszę o nich dokładniej innym razem), Zara poznała historię Arachne - dziewczyny przemienionej w pająka. Wykonała także swoją pajęczynę.
W czasie wyżej wspomnianych dni poznałyśmy także historię Meduzy - najmłodszej z trzech Gorgon - przepięknej, ale jednocześnie niezwykle zarozumiałej istoty, która na skutek wyzwania rzuconego bogini została przemieniona w potwora. Z jej głowy zamiast włosów wyrastały obrzydliwe węże. Jej spojrzenie zamieniało wszystko co żyło w kamień. Historia ta niezwykle zainteresowała moje dziecko. Osoba która ją opowiadała robiła to tak obrazowo, że większość rodziców uczestniczących w warsztatach obawiała się, że dzieci będą miały koszmary nocne. Byłam jednym z tych rodziców. Koszmarów nie było, Zara natomiast postanowiła przygotować pracę przedstawiającą Meduzę.
Gdy w przeddzień Halloween otrzymałam mail ze sklepu Lego z informacją, że wszystkie dzieci które tego dnia przyjdą w "strasznym" przebraniu do sklepu otrzymają niespodzianki, Zara natychmiast zdecydowała, że będzie Meduzą. Dostała mały zestaw - tygrysa.
Moja 7-latka narysowała konia trojańskiego.
Zara zrobiła wykreślanki.
Zara zrobiła zadania w książce z naklejkami (bardzo lubi tego tupu książki).
W internecie znalazłam także świetne, darmowe karty z informacjami o greckich bogach i mitach. Świetna sprawa przy powtarzaniu wiedzy. Niestety zabrakło mi koszulek do laminowania, więc jeszcze z nich nie korzystałyśmy. W styczniu będziemy powtarzały wiadomości o Starożytnej Grecji razem z Wehikułem czasu - wtedy je użyjemy. Karty znajdziecie TUTAJ.
Słuchałyśmy też mitów na kanale YT. Szczerze je polecamy!
Grecję poznawałyśmy w ramach projektu "Mali Podróżnicy". Zapraszamy do wspólnej zabawy i polubienia strony projektu na FB.
Podziwiam, że córcia sama chętnie czyta. Moi synowie uwielbiają książki, ale tylko kiedy ja im czytam. Sami czytają tylko swoje podręczniki od Minecrafta, żeby wiedzieć jak co tam zbudować w grze! A książek mamy mnóstwo w domu! Za to ja uwielbiam czytać, choć czasem czasu brakuje na to czytanie :)
OdpowiedzUsuńSuper, że córka tak bardzo zainteresowała się mitologią. Pamiętam, że ja też byłam nią zafascynowana, ale zdecydowanie dużo później;) A odkrywanie wszystkich zawiłych historii i poznawanie złożonych postaci, to niesamowita przygoda, a przy tym jak pobudza wyobraźnię!
OdpowiedzUsuńŚwietne zestawienie:) Dla tych, którzy szukają czegoś związanego z mitologią będzie kopalnią wiedzy.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na naukę przez zabawę :)
OdpowiedzUsuńMój syn na razie na etapie Ninjago, ale mitologia grecka jest tak ciekawa, że i na nią przyjdzie czas :)
OdpowiedzUsuńEkstra książki! Pamiętam jak ja wychowywałem się na Mitologii Parandowskiego, gdzie nie było taki ilustracji :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń