Dużo się u nas ostatnio dzieje, ale wiecznie brakuje mi czasu aby o tym opowiedzieć. Dzisiaj opowiem o tygodniu po naszym powrocie z Indii i tygodniu na nartach. W najbliższych dniach uzupełnie ostatni tydzień.
Tydzień 22
Sobota - 25 luty
W piątek po ponad 24 godzinach podróży dotarliśmy do domu późnym wieczorem. Byłam pewna, że Zara nie będzie chciała iść na sobotnie lekcje basenu, jednak myliłam się. Poza basenem nie robiliśmy jednak tego dnia nic specjalnego. Sobota minęła nam głównie na zakupach i sprzątaniu.
W piątek po ponad 24 godzinach podróży dotarliśmy do domu późnym wieczorem. Byłam pewna, że Zara nie będzie chciała iść na sobotnie lekcje basenu, jednak myliłam się. Poza basenem nie robiliśmy jednak tego dnia nic specjalnego. Sobota minęła nam głównie na zakupach i sprzątaniu.
Niedziela - 26 luty
W niedziele pracowałam, a Zara bawiła się cały dzień z tatą. Byli w parku i na placu zabaw.
Zara układała także cykle życiowe zwierząt i opowiadała o nich tacie.
Poniedziałek - 27 luty
W poniedziałek oboje z mężem pracowaliśmy, a Zara bawiła się z przyjaciółmi. Rano zdążyłyśmy przeczytać 3 książki o niedźwiedziach polarnych z okazji obchodzonego tego dnia - Dnia niedźwiedzi polarnych. "Polar Bears" z National Geographic Zara przeczytała samodzielnie.
Zrobiłyśmy też zajączka ze skarpetki, o którym dokładniej pisałam TUTAJ.
Wtorek - 28 luty.
W poniedziałek ponownie rodzice pracowali, a Zara bawiła się z przyjaciółmi.
Środa - 1 marca.
Środa była bardzo ciekawa. Rano odwiedziłyśmy ciocie Elenę i Zara bawiła się z dawno niewidzianym kuzynostwem. W drodze do cioci szukałyśmy w parku oznak wiosny.
Po południu poszłyśmy do parlamentu na zajęcia organizowane dla dzieci w edukacji domowej. To było bardzo ciekawe doświadczenie. Podglądałyśmy obrady Izby Lordów i Izby Gmin i dowiedziałyśmy się dużo bardzo ciekawych informacji na temat tego jak pracują ludzie w parlamencie i na jakich zasadach ustalane jest nowe prawo. Brałyśmy też udział w debacie nad nowymi przepisami. 4 osobowe grupy wymyślały nowe ustawy. "Partia" mojego dziecka chciała przegłosowania przepisów - "Nie chcesz, nie lubisz to nie jesz!" Debata toczyła się jednak na temat innej "ustawy" wybranej większością głosów - "Samochody dla dzieci." Masa śmiechu i świetnej zabawy, a przy tym bardzo dużo nauki. Niestety w większości miejsc panował zakaz robienia zdjęć.
Od dnia warsztatów Zara gdy przypadkiem zauważy w TV obrady jednej z izb słucha ich z zainteresowanie i wspomina czego dowiedziała się na warsztatach.
Czwartek - 2 marca
W czwartek rano uczyłyśmy się troszkę o Czechach. Więcej pisałam o tym TUTAJ.
Po południu poszłyśmy na comiesięczne warsztaty Lego.
Piątek - 3 marca
W piątek rano poleciałyśmy do dziadków do Polski.
Tydzień 23
Sobota - 4 marca.
Sobotę spędzałyśmy na zabawie z dziadkami.
Niedziela - 5 marca.
W niedzielę rano dziadkowie odwieźli nas do oddalonej o ponad 300km Ostruzna - małej miejscowości w Czechach, gdzie miałyśmy tygodniowy obóz narciarski dla dzieci w edukacji domowej.
Poniedziałek 6 marca - Piątek 10 marca
Tydzień na nartach minął nam na zabawie z nowymi przyjaciółmi, codziennych przynajmniej 5 godzinach na stoku - Zara najchętniej jeździła by nawet w nocy i wycieczkach.
Pod koniec tygodnia Zara zjeżdżała już z dużego stoku, śmigała slalomem i próbowała skakać w czasie zjeżdżania.
Wieczorami robiła kilka zadań na platformie The Mathsfactor. Czytałyśmy też ciekawostki i rozwiązywałyśmy zagadki z "Super Quiz Świat" Kapitana Nauki.
Moje dziecko całym sercem pokochało narty. Wakacje na nartach mam nadzieję na stałe zagoszczą w naszym grafiku.
Czy mogłabym zapytać gdzie kupiłaś cykle życiowe zwierząt? z góry dziękuje
OdpowiedzUsuń