W sierpniu 2019 w czasie kilkudniowych wakacji w Amsterdamie odwiedziłyśmy "Muzeum Diamentów". Wspominałam wtedy o tym na naszej stronie na FB, a dzisiaj chciałam Wam o tym opowiedzieć także i tutaj.
Muzeum znajduje się w samym centrum Amsterdamu, pomiędzy Muzeum Van Gogha a Muzeum Narodowym Rijksmuseum. To pierwsze odwiedziłyśmy i też o nim opowiemy.
Firma Royal Coster Diamonds, która jest właścicielem muzeum działa od 1840 roku i jest jedną z najstarszych i najbardziej znanych szlifierni diamentów na świecie. Została założona przez Mojżesza Eliasza Costera i obecnie posiada największą kolekcję diamentów na świecie, od polerowanych po szorstkie, od maleńkich 0,10 karata do olbrzymich ponad 5-cio karatowych, we wszystkich kolorach i kształtach.
Historia diamentów to historia Amsterdamu, to miasto od ponad 400 lat jest "miastem diamentów", ze względu na duża ilość i ogromne zdolności szlifierzy diamentów. Amsterdamskie pracownie były i nadal są znane i cenione na całym świecie, uznawane są za najlepsze szkoły tego artystycznego rzemiosła.
Zacznijmy od muzeum. Zobaczcie co tam widziałyśmy.
Zarze bardzo podobała się "gra" gdzie trzeba było zgadnąć, który z 7 kamieni jest prawdziwym diamentem. Prawdziwy był tylko jeden, moja mała dama rozpoznała go natychmiast bez najmniejszych problemów.
W muzeum poznałyśmy historię diamentów, dowiedziałyśmy się gdzie były i gdzie nadal są wydobywane. Dużą przyjemność sprawiła nam wiadomość o kopalni diamentów Golkonda Ford, która znajduje się w Indiach w rodzinnym mieście taty Zary w Hyderabadzie, wielokrotnie zresztą ją odwiedzaliśmy. Pisałam o tym ciekawym miejscu na blogu kilka lat temu. Zainteresowanych zapraszam do Golkonda Fort.
W muzeum bardzo nam się podobało, ale wizyta do szlifierni diamentów okazała się jeszcze ciekawsza. Mogłyśmy obserwować proces ich obróbki, a przemiła Pani przewodnik odpowiadała na wszystkie nasze pytania. Dowiedziałyśmy się jak w naturze powstają diamenty i że proces ten trwa miliony lat. Nauczyłyśmy się także oceniać wartość tych pięknych kamieni, czyli "4 c". Wartość diamentu wyznacza się biorąc pod uwagę carat, cut, clarity i colour tzn. wagę, szlif, czystość, kolor.
W muzeum w Amsterdamie znajduje się replika korony Królowej Elżbiety ze słynnym Koh-i-Noor, my miałyśmy okazję zobaczyć go wielokrotnie na własne oczy w Tower of London w Londynie.
Przy szlifierni znajduje się sklep gdzie można kupić sobie diamenty w najróżniejszych kolorach, oprawach i cenach...
... ten "okruszek" może być Wasz za jedyne 316 000 Euro!
Jeśli ten wydaje Wam się troszkę za drogi, w sklepie znajdziecie też odrobinę tańsze.
Po więcej informacji na temat Muzeum Diamentów, godziny otwarcia i ceny biletów zapraszam na stronę Muzeum.
Rewelacyjne miejsce :) musiało być niesamowicie zobaczyć te największe z diamentów :)
OdpowiedzUsuńW Amsterdamie byłam kilka razy (głównie służbowo), ale do tego miejsca nie trafiłam. Wielka szkoda, bo jestem miłośniczką wszelkich błyskotek.
OdpowiedzUsuńWspaniałe miejsce! Nigdy nie byłam w Amsterdamie, ani w żadnym tego typu muzeum. Fascynujące eksponaty.
OdpowiedzUsuńNie byłam, ale wybieramy się w czerwcu do znajomych, bo tam zamieszkali. Słyszałam, że jest co zwiedzać.
OdpowiedzUsuńFajne miejsce, nie wiedziałem o nim kiedy byłe w Amsterdamie. Następnym razem trzeba będzie odwiedzić.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis! My też dużo podróżujemy z dziećmi. W tym miesiacu kupiliśmy kamizelki ratunkowe cena, kajaki i wybieramy się w podróż do Chorwacji. Jeszcze jest tam ciepło, więc będziemy mogli popływać.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe miejsce! Nie słyszeliśmy o nim wcześniej, dlatego będąc w Amsterdamie kiedyś na pewno je odwiedzimy :)
OdpowiedzUsuńPływacie kajakiem? Jeśli tak to polecam rękawiczki do wiosłowania. Bardzo przydatna rzecz dzięki której unikniecie odcisków. U mnie sprawdziła się super :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuń